Aluron CMC Warta Zawiercie nie pozostawiła cienia wątpliwości

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarze Aluron CMC Warty Zawiercie
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarze Aluron CMC Warty Zawiercie

Aluron CMC Warta Zawiercie nie oddała przeciwnikom ani jednego seta w dwumeczu z SCM U Craiova, którego stawką był awans do najlepszej "16" Pucharu CEV.

Drużyna z Zawiercia rozpędziła się po falstarcie zaliczonym w sezonie PlusLigi. Aluron CMC Warta zaczęła regularnie zwyciężać i nie wyobrażała sobie hamowania w pojedynku w Rumunii. Od początku dwumeczu o wejście do najlepszej "16" Pucharu CEV była faworytem, a wygrana 3:0 odniesiona we własnej hali była dużym krokiem w kierunku awansu. Podopieczni Michał Winiarski przystąpili do rewanżu z zamiarem postawienia "kropki nad i".

I goście zwieńczyli dzieło w dwóch setach rewanżu. Aluron CMC Warta Zawiercie napotkała na opór gospodarzy w pierwszej partii, która zakończyła się wynikiem 25:23. Druga była już jednostronna i podopieczni Winiarskiego pokazali w niej wyższość wynikiem 25:16. Najlepiej punktującymi zawodnikami byli skrzydłowi Karol Butryn oraz Bartosz Kwolek.

Generalnie zawiercianie wyszli na mecz w silnym zestawieniu z Miguelem Tavaresem czy Mateuszem Bieńkiem. Po zapewnieniu sobie awansu drużyna została przemeblowana i od początku trzeciego seta pokazali się Mariusz Schamlewski, Daniel Gąsior, Michał Kozłowski oraz Patryk Łaba. Trener mógł pozwolić sobie na wprowadzenie całej grupki zmienników.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

Nie doszło do powtórki z rozegranego w podobnych okolicznościach meczu z Hebarem Pazardżik. W nim bułgarska drużyna potrafiła odwrócić wynik 0:2 na 3:2 w rewanżu do rozstrzygniętego dwumeczu. Tym razem do żadnego zwrotu akcji nie doszło. Zawiercianie, także po zmianach, rządzili na boisku i zamknęli mecz wygraną 25:19 w trzecim secie.

SCM U Craiova - Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3 (23:25, 16:25, 19:25)

Pierwszy mecz: 0:3. Awans: Aluron CMC Warta Zawiercie

Craiova: Paez Diaz, Stoehr, Cuk, Tarta, Jimenez Scull, Calin, Diaconescu (libero) oraz Hernandez, Krstić

Warta: Tavares, Kwolek, Clevenot, Szalacha, Bieniek, Butryn, Perry (libero) oraz Kozłowski, Gąsior, Gregorowicz (libero)

Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Komentarze (0)