Dla siatkarzy Ziraatu Bankasi Ankara awans do półfinału Ligi Mistrzów to największy sukces w historii klubu. Zazwyczaj udział Turków w elitarnych rozgrywkach kończył się na fazie grupowej, bądź kolejnej rundzie. Tym razem byli krok od eliminacji w ćwierćfinale, jednak po "złotym secie" uporali się z rewelacją zmagań, hiszpańskim Guaguas Las Palmas.
Ekipę znad Bosforu doskonale zna statystyk Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Marcin Nowakowski miał okazję analizować grę zespołu Mustafy Kavaza przy okazji przygotowań do meczów w fazie grupowej. Wicemistrzowie kraju przegrali dwukrotnie, przed własną publicznością 0:3, natomiast w Ankarze ulegli po tie-breaku.
- Na bazie meczów z nami można powiedzieć, że Ziraat to trochę Matthew Anderson i spółka. To Amerykanin przesądził o losie tie-breaka w naszym pierwszym meczu. W optymalnej formie jest to gracz ze światowego topu, zapewnia drużynie dużą jakość - przyznaje w rozmowie z serwisem sport.pl statystyk ZAKSY i reprezentacji Polski.
ZOBACZ WIDEO: "Boski styl". Poruszenie w sieci po nagraniu Małgorzaty Rozenek
Nowakowski przyznaje, że zespół z Ankary posiada też inne atuty. Mocnym punktem ofensywy jest Wouter Ter Maat. Reprezentant Holandii w rankingu najlepiej punktujących zawodników tegorocznej edycji Ligi Mistrzów zajmuje 11. miejsce z dorobkiem 131 punktów zdobytych w 8 meczach. Z dobrej strony zdążył się zaprezentować także środkowy Bedirhan Bulbul.
- W Polsce mało kto słyszał o Wouterze ter Maacie, a on skutecznie - na kilkanaście spotkań poprzedzających pierwsze spotkanie z nami miał tylko jedno słabe. Atakuje nietypowo, przez co może stanowić wyzwanie. To jedna z najszybszych piłek na prawym skrzydle, jakie widziałem. Patrząc jednak na to, jakimi zawodnikami dysponuje Jastrzębski Węgiel, to uważam, że Tomek Fornal czy Rafał Szymura są w stanie odpowiednio szybko dojść do niego i go zatrzymać - uważa Nowakowski.
Pierwsze półfinałowe spotkanie Jastrzębski Węgiel - Ziraat Bankasi Ankara rozegrane zostanie w środę o godz. 20.30. Relację na żywo z tego meczu przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Mistrz świata wskazał faworyta do zwycięstwa w Lidze Mistrzów
Arcyważny mecz dla Jastrzębskiego Węgla. "Można wyczuć lekką presję"