[tag=73929]
Bogdanka LUK Lublin[/tag] to klub, który przez długi czas nie był brany pod uwagę przez media w kontekście rywalizacji o Wilfredo Leona. Najczęściej jako potencjalnych pracodawców zawodnika wymieniano ekipy ligi tureckiej oraz zespoły z czołówki PlusLigi: Jastrzębski Węgiel, Projekt Warszawa, Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Aluron CMC Warta Zawiercie. Ten ostatni oficjalnie wycofał się z wyścigu, co potwierdził prezes klubu Kryspin Baran.
- Sprawa jest zamknięta - przyznał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" szef Aluron CMC Warty Zawiercie. Z jego słów wynika, że nie było chęci zawodnika, żeby to właśnie w tym klubie kontynuować karierę.
Zdaniem dziennikarzy gazety, reprezentant Polski w kolejnych rozgrywkach miałby występować w Turcji. Najbardziej prawdopodobny kierunek to Ankara, gdzie rywalizują dwa zespoły dysponujące ogromnymi budżetami - Halkbank Ankara i Ziraat Bankasi Ankara. Na stole miałyby się znaleźć oferty rzędu 900 tys. euro.
ZOBACZ WIDEO: "Inspiracja". Tak polska gwiazda trenuje miesiąc po porodzie
Co ciekawe, w rozmowie z TVP Sport prezes Bogdanki LUK Lublin przyznał, że od dłuższego czasu prowadzone są poważne rozmowy z agentem zawodnika na temat podpisania kontraktu. Krzysztof Skubiszewski zapewnia, że nic jeszcze nie jest przesądzone. Klub otrzymał bowiem deklaracje od grupy sponsorów, którzy mieliby wyłożyć odpowiednie środki na pokrycie kosztów umowy.
- Nazwałbym to "złotą" sytuacją. W naszej dziesięcioletniej historii zdarza nam się pierwszy taki przypadek. Myślę, że to ewenement nie tylko w naszym regionie, ale i całej PlusLidze. Muszę jednak wyjaśnić, że nie wchodzi w grę tylko jeden sponsor. W sprowadzenie zawodnika zaangażowane jest kilka podmiotów - powiedział Skubiszewski.
- Poważne rozmowy prowadzimy dosyć długo. Uważam, że transfer Wilfredo Leona do naszego klubu jest bardzo realny. Musimy jednak poczekać jeszcze kilka dni. Bylibyśmy bardzo szczęśliwi, gdyby wybrał nas - powiedział prezes rewelacji PlusLigi.
Przed kilkoma tygodniami Wilfredo Leon wypowiedział się na temat możliwości transferu do polskiej ekstraklasy. Zawodnik przyznał, że jest ona większa niż kiedykolwiek. Przedstawił także najważniejsze warunki, jakie powinien zrealizować klub zainteresowany jego sprowadzeniem.
- Szansa na to, abym w kolejnym sezonie zagrał w PlusLidze, jest większa niż kiedykolwiek. Na razie są prowadzone rozmowy i zobaczymy, co będzie dalej. Najważniejszy będzie komfort dla rodziny, po drugie musi to być zespół, który będzie walczył o złoto na każdej imprezie. Po trzecie, musi to być drużyna, w której będę grał - powiedział Wilfredo Leon w programie "Misja sport".
Prezes klubu z Lublina zapewnia, że skład konstruowany na kolejny sezon powinien zagwarantować zbilansowaną siłę w ofensywie. Według medialnych doniesień, do drużyny mieliby dołączyć m.in. Kewin Sasak, Bennie Tuinstra i Mikołaj Sawicki. W drużynie pozostaną Mateusz Malinowski, Thales Hoss, Jan Nowakowski, Marcin Komenda i Jakub Wachnik. Umowę z klubem przedłużył także trener Massimo Botti.
Czytaj także:
Gwiazdor reprezentacji Brazylii mówi o grze w PlusLidze. "Nigdy nie mów nigdy"
Rosyjska siatkówka słabnie. Legenda mówi o tym otwarcie