Siatkarz Jastrzębskiego Węgla napisał piękną historię
Jastrzębski Węgiel w środowy wieczór przypieczętował awans do finału Ligi Mistrzów. Udział w tym miał między innymi rozgrywający Jarosław Macionczyk, który zapisał się na kartach historii europejskich pucharów.
Na kolejne sety trener Marcelo Mendez wystawił do gry zmienników. Choć początkowo ich gra nie prezentowała się najlepiej, w tie-breaku udało im się zmobilizować, co przełożyło się na końcowe zwycięstwo 3:2. Tym samym w dwumeczu mistrzowie Polski pokonali rywali 6:2.
Od trzeciej seta na parkiecie w Ankarze swoje możliwości prezentował Jarosław Macionczyk. Doświadczony rozgrywający niedawno dołączył do zespołu w związku z problemami zdrowotnymi zawodników na tej pozycji. Choć nie dostaje zbyt dużo szans od trenera, cieszy się sporą popularnością. Wszystko dlatego, że jest jednym z najstarszych aktywnych siatkarzy.
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanychW rewanżowym starciu z Ziraatem Macionczyk zapisał się na kartach historii europejskich pucharów. Został bowiem najstarszym debiutantem w rozgrywkach pod egidą CEV w XXI wieku. Dodatkowo został najstarszym w historii siatkarzem, który awansował do finału Ligi Mistrzów. Dokonał tego dokładnie w wieku 45 lat, 1 miesiąca i 27 dni.
Wielki finał Ligi Mistrzów odbędzie się w niedzielę 5 maja. Jastrzębski Węgiel zmierzy się w nim z Itasem Trentino lub Cucine Lube Civitanovą. W pierwszym spotkaniu lepszy okazał się Itas, który wygrał 3:1.
Zobacz także:
Polska siatkarka dokończy sezon we Włoszech. Zagra obok wielkich gwiazd
Niepewna przyszłość Grupy Azoty Chemika Police. "Nadal uważam ten zespół za faworyta ligi"