W trzech ostatnich sezonach Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie miała sobie równych w Lidze Mistrzów. Co ciekawe, polska drużyna za każdym razem wygrywała elitarne rozgrywki z innym szkoleniowcem.
Do pierwszego tytułu poprowadził ją obecny selekcjoner reprezentacji Polski Nikola Grbić. Później kędzierzynianie obronili tytuł pod wodzą Gheorghe Cretu, a drugi raz dokonali tego z Tuomasem Sammelvuo na ławce trenerskiej.
Tymczasem z uwagi na słabe wyniki zarząd ZAKSY postanowił zwolnić Fina podczas sezonu 2023/24. Obecnie jego rolę przejął Adam Swaczyna, ale wraz z końcem sezonu do klubu ma trafić słynny trener Andrea Giani.
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych
Wszystko wskazuje na to, że medialne doniesienia okażą się prawdziwe. Na ten moment praktycznie przesądzone jest, że włoski szkoleniowiec po raz pierwszy w karierze poprowadzi klub z polskiej PlusLigi.
W ostatnim programie "After Hours" na kanale Lega Pallavolo Serie A na YouTube gościem był m.in. Giani. I w pewnym momencie włoski siatkarz polskiego pochodzenia Michał Baranowicz zasugerował szkoleniowcowi, by ten rozpoczął już naukę naszego języka.
Po tych słowach włoski trener jedynie się uśmiechnął, a identycznie zareagowali również pozostali uczestnicy rozmowy. Taka reakcja praktycznie przesądza doniesienia dotyczące selekcjonera reprezentacji Francji, który ma kontynuować karierę w Polsce, a konkretnie w ZAKSIE.
Przeczytaj także:
Znamy pierwszego półfinalistę Tauron Ligi