Powtórka w innym składzie. Polska zagra towarzysko

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Monika Pliś
WP SportoweFakty / Monika Pliś
zdjęcie autora artykułu

W środę będzie można zobaczyć w akcji reprezentację Polski. Po raz drugi tej wiosny jej przeciwnikiem w meczu towarzyskim będzie Ukraina.

Sezon reprezentacyjny jest podporządkowany igrzyskom olimpijskim w Paryżu, w których za niespełna dwa miesiące Polska ma zamiar odczarować klątwę ćwierćfinału. Z każdym tygodniem atmosfera igrzysk będzie coraz mocniej wyczuwalna w kadrze Nikoli Grbicia.

Drużyna ma za sobą pierwszy tydzień Ligi Narodów, a w nim odniosła trzy zwycięstwa i poniosła jedną porażkę. W Antalyi reprezentacja Polski pokonała po 3:0 USA i Holandię, a także 3:1 Kanadę. Na zakończenie turnieju przyszedł zimny prysznic w postaci porażki 0:3 z niewygodną Słowenią.

- W tym meczu nie graliśmy na wysokim poziomie i z odpowiednią energią. Mam żal, że zakończyliśmy dobry turniej nieudanym spotkaniem. Mam nadzieję, że ta porażka nauczy nas czegoś na przyszłość - mówił selekcjoner Nikola Grbić, który wyjawił już skład na drugi turniej Ligi Narodów. Siatkarze, którzy polecą do Japonii, nie pokażą się w meczu towarzyskim przeciwko Ukrainie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W środę na boisku zaprezentują się zawodnicy, którzy jeszcze liczą na poprawienie notowań w kadrze Nikoli Grbicia. Dodatkowo ci, którzy grali w Antalyi, a nie zostali powołani na turniej w Fukuoce. Skład będzie w tych okolicznościach okrojony.

Polska podejmie Ukrainę w Suwałkach. Drużyna narodowa zagra w tym mieście po raz pierwszy w historii, a organizatorem wydarzenia jest miejscowy klub Ślepsk z okazji 20-lecia powstania.

Od 2021 roku nie ma sezonu reprezentacyjnego bez minimum jednego meczu Polski z Ukrainą. W 2024 roku są po raz pierwszy dwa takie spotkania. Poprzednie, do którego Biało-Czerwoni przystąpili 16 maja na galowo, zakończyło się wynikiem 4:0. Generalnie Polska jest niepokonana w sześciu pojedynkach z Ukraińcami w tym wieku, choć dwukrotnie zagrała z nimi w tie-breaku. Niezależnie od absencji, i tym razem, gospodarze będą faworytami.

Polska - Ukraina / śr. 29.05.2024 godz. 18:00

Transmisja w Polsacie Sport. Relacja na żywo w portalu WP SportoweFakty.

Czytaj także: Pokonały Chemika Police, sięgnęły po Puchar CEV Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty