29-letnia zawodniczka przez niemalże całą karierę odpowiadała za przyjęcie w swoich zespołach. To właśnie na tej pozycji grała w PTPS-ie Piła, SMS-ie PZPS Sosnowiec, Grot Budowlanych Łódź, ŁKS-ie Commercecon Łódź czy Wash4Green Pinerolo.
Martyna Grajber-Nowakowska była również przyjmującą w Chemiku Police w latach 2018-2021. Gdy jednak powróciła do tego klubu w sezonie 2023/2024, wcieliła się w zupełnie nową dla siebie rolę. Reprezentantka Polski została bowiem libero drużyny.
Biało-Czerwona zakończyła sezon ze skutecznością przyjęcia na poziomie 47,07%. W tym roku Grajber-Nowakowska chciała kontynuować karierę libero. Tak się jednak nie stanie. Powróci za to do pozycji przyjęcia. Powód? Pomoc klubowi.
Przypomnijmy, że po świetnym poprzednim sezonie zwieńczonym zdobyciem mistrzostwa Polski Chemik Police zmierzył (i dalej zmierza) się z ogromnymi problemami finansowymi związanymi z utratą sponsora (Grupa Azoty). Nowy prezes klubu Radosław Anioł podjął się walki ratowania zespołu. Dzięki temu drużyna ta przystąpi do rozgrywek w sezonie 2024/2025.
Klub reprezentować będzie wiele bardzo młodych i mało doświadczonych zawodniczek. Pani kapitan zespołu Martyna Grajber-Nowakowska pozostała jednak w zespole i wesprze go na pozycji przyjęcia.
"Klub znalazł się w takiej sytuacji, w której potrzebował zabezpieczenia właśnie na tej pozycji. Podjęliśmy rozmowę, czy mogłabym powrócić na przyjęcie. Chcąc pomóc całej drużynie, zgodziłam się znów podjąć rękawicę w ten samej koszulce, co reszta zespołu" - zakomunikowała zawodniczka na Instagramie Chemika Police.
Czytaj także:
Dramat polskiej drużyny. Wycofują się z I ligi
Gwiazda reprezentacji Słowenii z propozycją lukratywnego kontraktu
ZOBACZ WIDEO: Nowa bohaterka Polaków. Taka była od najmłodszych lat