Zaskakująca decyzja Grbicia. Tego nikt się nie spodziewał

Getty Images / Marcin Golba/NurPhoto  / Na zdjęciu: Nikola Grbić i Jordan Zaleszczyk
Getty Images / Marcin Golba/NurPhoto / Na zdjęciu: Nikola Grbić i Jordan Zaleszczyk

Powołanie dla młodego środkowego Jordana Zaleszczyka było jedną z najbardziej zaskakujących decyzji Nikoli Grbicia. - Nie spodziewałem się tego powołania, ba nawet w myślach na to nie liczyłem - opowiada w wywiadzie dla WP SportoweFakty.

W sezonie rozegrał zaledwie kilka meczów, a mimo to Nikola Grbić chciał go wypróbować w reprezentacji Polski. 23-letni Jordan Zaleszczyk to jeden z większych talentów w kraju na pozycji środkowego, ale większość sezonu przesiedział na ławce w JSW Jastrzębskim Węglu. Kiedy jednak było trzeba, to stanął na wysokości zadania, jak w półfinale i meczu o brąz Ligi Mistrzów.

W rozmowie z WP SportoweFakty młody siatkarz wyznaje, jak zareagował na telefon od Nikoli Grbicia i czy trudno mu było wysiedzieć niemal cały sezon na ławce w JSW Jastrzębskim Węglu. Opowiada także, skąd pomysł na występy w koszulce "Jordan 23".

Arkadiusz Dudziak, WP SportoweFakty: Co czułeś, gdy Nikola Grbić powiedział ci, że widzi cię w kadrze na ten sezon?

Jordan Zaleszczyk, środkowy reprezentacji Polski i JSW Jastrzębskiego Węgla: Było to bardzo duże zaskoczenie. Czułem się bardzo podekscytowany, bo to nie był dla mnie owocny sezon. Nie pojawiałem się za często na boisku. Nie spodziewałem się tego powołania, ba nawet w myślach na to nie liczyłem. Dziękuję bardzo trenerowi, że znalazłem się w reprezentacji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Partnerka Dybali skradła show. Co za kreacja!

Jakim doświadczeniem jest dla ciebie to zgrupowanie?

Na początku stresowałem się. To w końcu reprezentacja Polski, tutaj przyjechali najlepsi siatkarze z całego kraju. Na kilku pierwszych treningach pojawił się więc delikatny stres. Przyzwyczaiłem się jednak do grupy, do chłopaków i wszystko jest już idealnie.

Nie jesteś jednak jedynym młodym graczem w tej ekipie, bo selekcjoner w tym roku chce przetestować mniej doświadczonych zawodników. Łatwiej przez to się było ci zaadaptować?

Jest dużo debiutantów i młodych chłopaków. Wydaje mi się, że nie ma jakiegoś rozróżnienia pomiędzy nami i doświadczonymi zawodnikami, a na pewno żadnych podziałów. Tworzymy super drużynę. Aktualnie w pokoju jestem z Łukaszem Kozubem, z którym graliśmy w Treflu Gdańsk.

Jakim trenerem jest Nikola Grbić?

Bardzo wymagającym. Trzeba być bardzo skoncentrowanym w każdej sekundzie treningu. To bardzo dobre. Poza tym często zwraca uwagę, sporo pomaga zawodnikom.

Liczysz, że to zgrupowanie w kadrze pozwoli ci rozwinąć swój poziom? Masz nadzieję na wyjazd na mistrzostwa świata?

To powołanie do szerokiej kadry da mi dużo. Na pewno sporo się rozwinę przy Nikoli Grbiciu, na treningach z chłopakami i to doświadczenie mi pomoże. Nie chciałbym nic sobie obiecywać. To trener podejmuje decyzje, kogo powołać. Na treningach trzeba dawać z siebie sto procent i to się liczy najmocniej.

Dlaczego nie grasz już w koszulce Jordan 23, jak w Treflu Gdańsk?

Miałem tę koszulkę dlatego, że taką decyzję podjęliśmy wtedy wspólnie z klubem. Chcieliśmy to ograć marketingowo, przyciągnąć uwagę mediów. To jednak była tylko chwilowa sprawa i teraz gram już pod swoim nazwiskiem.

Michael Jordan to ważna dla ciebie postać sportowo?

Właśnie nie, bo w sumie już Michael powoli kończył karierę, kiedy ja dorastałem. Nie mam prawa więc pamiętać zbyt wiele. Oczywiście, oglądałem "Last dance" na Netflixie, ale nigdy nie był dla mnie ideałem sportowca. Moje imię także nie jest po nim, mama po prostu lubi rzadkie imiona.

To kto w takim razie jest twoim wzorem sportowca?

Na pewno jest nim Robertlandy Simon. To znakomity środkowy. W Polsce zwróciłbym uwagę na pewno na Norberta Hubera, bo jest wyśmienitym blokującym, to bardzo ważna część drużyny. Kuba Kochanowski też jest autorytetem dla wielu siatkarzy, w tym dla mnie.

Podpatrywałeś trochę Norberta w Jastrzębskim Węglu?

Tak, sam z siebie dużo mi pomagał. Patrzyłem też jak się zachowuje podczas meczów i treningów, więc wyciągnąłem sporo z tego doświadczenia.

Siedzenie na ławce w Jastrzębskim Węglu było dla ciebie trudnym doświadczeniem?

Liczyłem się z tym, że ten sezon może być taki, że mogę nie grać w wyjściowym składzie. Przychodziłem jednak na każdy trening i wykonywałem wszystko jak najlepiej. Chciałem być gotowy na każdą okazję, która się nadarzy, by móc pokazać na co mnie stać.

Trudno było wejść z kwadratu dla rezerwowych w kluczowym momencie półfinału Ligi Mistrzów?

Nie wiem czy trudno, udało mi się zanotować parę dobrych akcji. Spora zasługa w tym kolegów z drużyny. Bardzo mnie wspierali i dobrze się czułem na boisku, nie miałem stresu.

Norbert Huber jednak odchodzi. Liczysz w związku z tym na więcej gry w Jastrzębskim Węglu w przyszłym sezonie?

Nie mnie to oceniać. Nowy sezon to kompletnie inna historia, będziemy mieć także nowego trenera. O wszystkim zadecyduje okres przygotowawczy.

Rozmawiał Arkadiusz Dudziak, WP SportoweFakty

Komentarze (3)
avatar
RobertW18
10.06.2025
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
P. Grbić podobnie zaskakuje młodziankami jak p. Probierz. Ten niemal co występ wprowadza(ł) nowego młodzianka. 
Zgłoś nielegalne treści