Rzeszowski walec został na chwilę zwolniony - komentarze po meczu Asseco Resovia Rzeszów - Paris Volley

Resovia Rzeszów przegrała z drużyną Paris Volley 2:3. Jest to pierwsza porażka rzeszowian a zarazem pierwsze zwycięstwo paryżan w tych elitarnych rozgrywkach.

Krzysztof Gierczyński (kapitan Asseco Resovii Rzeszów): Na samym początku chciałbym przytoczyć słowa byłego kolegi klubowego, mianowicie rzeszowski walec został na chwilę zwolniony. Przez półtora seta graliśmy dobrze, jednak później paryżanie zagrali o wiele lepiej w ataku. Mecz stał na wysokim poziomie i pozostaje mi pogratulować drużynie Paris Volley.

Jiri Novak (kapitan Paris Volley): Jesteśmy szczęśliwi z tego zwycięstwa. Wiedzieliśmy o zwycięstwie drużyny ze Stambułu, co odebrało nam szansę na grę w Pucharze CEV. Pozostaje nam teraz trenować i odbudować swoją formę, gdyż w grudniu przegraliśmy zbyt wiele meczów.

Ljubo Travica (trener Asseco Resovii Rzeszów): Nigdy nie oczekuję, że jakiś mecz będzie dla nas łatwy. Nie udało się utrzymać pełnej koncentracji. Zrobiliśmy zbyt wiele błędów w przyjęciu oraz ataku. Musimy się teraz skupić na następnym spotkaniu.

Mauricio Paes (trener Paris Volley): Ten mecz graliśmy bez żadnego psychicznego obciążenia, ponieważ wiedzieliśmy, że straciliśmy szansę na grę w Pucharze CEV. Nam było o wiele łatwiej. Wiedzieliśmy, że Resovia to dobra drużyna. Nasz serwis był o wiele lepszy niż w poprzednich meczach jednak jak powiedział mój kapitan, teraz musimy się skupić na treningach, aby poprawić swoją grę.

Komentarze (0)