Jak nie w lidze, to w pucharze wygrać: Lukoil Neftochimik Burgas - Asseco Resovia Rzeszów

Po wielu perturbacjach w końcu dojdzie do pierwszego pojedynku pomiędzy Lukoil Neftochimik Burgas a Asseco Resovią Rzeszów, rozgrywanego w ramach 1/8 Challenge Cup. Pierwotnie pierwszy mecz obu drużyn miał się odbyć w Rzeszowie, w poprzednim tygodniu, ale pogoda sprawiła, że Bułgarzy nie mogli wylecieć z Sofii na mecz z Resovią.

W tym artykule dowiesz się o:

Asseco Resovia Rzeszów w Polskiej Lidze Siatkówki radzi sobie przeciętnie. Wyniki osiągane przez rzeszowian nie wszystkich satysfakcjonują. Zupełnie inaczej drużyna ze stolicy Podkarpacia prezentuje się w Challenge Cup. Pokonanie po ?złotym secie? Lase-R Ryga oraz zdemolowanie OK Maribor sprawiły, że Resovia jest w 1/8 rozgrywek, gdzie czeka ją trudniejszy pojedynek niż poprzednie. Paradoksalnie przełożenie pierwszego meczu pomiędzy Resovią a Lukoilem opłaciło się rzeszowianom, gdyż będą mieli do swojej dyspozycji dwóch środkowych. Gdyby pojedynek odbył się w pierwotnym terminie to, z powodu kontuzji, nie mógłby zagrać Ihosvany Hernandez, który jest niezwykle skutecznym zawodnikiem. Oprócz Kubańczyka w bardzo dobrej dyspozycji znajdują się także przyjmujący: Piotr Łuka i Piotr Gabrych. Zwłaszcza skuteczność w ataku tego pierwszego musi budzić szacunek. Atutem rzeszowian będzie zapewne obecność na boisku Krzysztofa Ignaczaka, który bardzo dobrze przyjmuje i broni niesamowite piłki. Challenge Cup nie jest jednak priorytetem dla Resovii - najważniejsza jest liga. Jeżeli nie zawsze wszystko jest zgodne z planem w PLS, to dobrą grą w pucharze można ucieszyć kibiców, pokazać się w Europie oraz nawiązać do sukcesów rzeszowskiej drużyny z lat 70-tych.

Określenie formy, w jakiej znajdują się obecnie siatkarze z Burgas wydaje się być trochę trudniejsze niż w przypadku zespołów z ligi polskiej, a to wszystko za sprawą specyfiki ligi bułgarskiej i wprowadzonych do niej w tym roku innowacji, a może raczej udziwnień. Najpierw bowiem 13 drużyn spotkało się w dwóch trzech turniejach kwalifikacyjnych, spośród których po dwa najlepsze, w tym Lukoil Neftochimik, uzyskały awans do Superligi, gdzie będą walczyć o medale (pozostałe sześć drużyn stworzyło Ligę Wyższą, w której rywalizacja toczy się znanym z Ligi Światowej systemem wyjazdów weekendowych). Na inaugurację rozgrywek w ramach Superligi Lukoil odniósł dwa dość łatwe zwycięstwa nad Marek Junion Iwkoni (3:0, 3:1), by w drugiej rundzie spotkań ulec dwukrotnie Lewskiemu Sofia w takim samym stosunku setów. O sile zespołu bułgarskiego stanowią przede wszystkim reprezentanci kraju: Nikołaj Nikolow oraz Iwan Stanew, którzy wraz z narodową reprezentacją wywalczyli na Pucharze Świata w Japonii olimpijską kwalifikację. W trzeciej rundzie Challenge Cup drużyna z Burgas dość łatwo dwukrotnie rozprawiła się z Dynamem Bukareszt. Wszyscy zawodnicy Lukoilu, oprócz Serba Krasica, są Bułgarami.

Mecz pomiędzy Lukoil Neftochimik Burgas a Asseco Resovią Rzeszów odbędzie się w środę, 30. stycznia, o godz. 18.00.

Komentarze (0)