PlusLiga Kobiet w ogóle i szczególe - część 11

Sporo wydarzyło się w 11. kolejce PlusLigi Kobiet. Wiesław Popik jako pierwszy pożegnał się ze swoją posadą. Blisko podzielenia jego losu był również Adam Grabowski. Jego Stal ma się coraz gorzej i zajmuje dopiero przedostatnie miejsce w ligowym zestawieniu. Zapraszamy do zapoznania się z naszym kolejnym podsumowaniem wydarzeń na parkietach żeńskiej ekstraklasy.

Miłosz Marek 16 Lutego 2011, 08:06

Na pochwałę zasługują... Atut własnego parkietu wykorzystali wszyscy gospodarze w 11. kolejce PlusLigi Kobiet. Pięć spotkań zakończyło się zwycięstwami ekip występujących na własnym parkiecie. Przyjezdnym udało się jedynie urwać jedno oczko… W końcu za ligowe spotkanie można pochwalić brązowe medalistki z poprzedniego sezonu. Tauron MKS wygrał pewnie ze Stalą Mielec, dzięki czemu wskoczył już na piątą lokatę. Dąbrowianki zagrały skoncentrowane od początku do końca, na co recepty nie znalazły podopieczne Adama Grabowskiego. W czołowej czwórce powoli zadomawia się Centrostal. Bydgoskie siatkarki w minionej kolejce nie miały większych problemów z ograniem rewelacji z Białegostoku, która namieszała już większym klubom. A zganić należy... - Zagrałyśmy bardzo źle, chyba poniżej jakiegokolwiek poziomu - to słowa Magdaleny Sadowskiej, kapitan Stali Mielec, które w brutalny sposób obrazują występ jej zespołu na terenie Zagłębia Dąbrowskiego. Po rewelacyjnym początku mielczanki dołują. Zajmują dopiero 9. miejsce i od najbliższej drużyny dzieli ją różnica czterech oczek. Na parkiecie Banku BPS po raz kolejny nie poradził sobie Aluprof. Mistrz Polski w kilku momentach spotkania w Muszynie był bezradny. W ostatnim secie zdobył zaledwie dziesięć oczek. Czołówka ucieka bielszczankom w ekspresowym tempie. Czy straty uda się jeszcze odrobić? Nie wiadomo co zrobić z... Premierowa kategoria stworzona specjalnie na potrzeby Budowlanych Łódź. Posiadaczkom Pucharu Polski udało się w końcu przełamać złą passę i wygrać, ale dwa punkty nie stawiają ich w komfortowej sytuacji. Niby lepiej, a szkoleniowiec, który może pochwalić się stworzeniem eksportowej drużyn w centrum Polski, może już szukać sobie nowego pracodawcy...

Źle się dzieje w klubie łódzkim... Bacznie przyglądamy się... Wyznanie kolejki: kibice Stal Mielec. Walentynkową atmosferę poczuć można było nawet w halach PlusLigi Kobiet. Fani z Podkarpacia nie chcieli, aby ich drużyna poczuła się samotna w ten dzień. Sympatycy przedostatniej drużyny w tabeli mieli przygotowany transparent, którego hasło brzmiało "Oddałem miłość swą i serce swoje Tobie. Stal Mielec". Wyjazdowicz kolejki: Gwardia Wrocław. Siatkarki ze stolicy Dolnego Śląska jako jedyne w tej kolejce wróciły z wyjazdowego spotkania z punktem. Ten udało się wywalczyć na parkiecie w Łodzi. Niespodzianka kolejki: zwolnienie Wiesława Popika. O tym, że trener będzie miał pod górkę wiadomo było już przed starciem z Gwardzistkami. Jednak wydawało się, że zwycięstwo zamknie usta krytykom, choć na moment. Mimo pozytywnego impulsu, miejsce doświadczonego szkoleniowca zajęła Małgorzata Niemczyk. Mur kolejki: siatkarki Stali Mielec. Zazwyczaj przyznajemy tytuł ściany za najlepszy blok, ale tym razem prawdziwy monolit stworzyły zawodniczki 9. ekipy PlusLigi Kobiet, które poparły swojego trenera i nie zgodziły się na jego zwolnienie, mimo słabych wyników. Wyczyn kolejki: postawa Magdaleny Saad. Libero białostockiego zespołu zagrała kolejny bardzo dobry mecz. Dobrze przyjmowała i broniła. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie słowa Wiesława Czai z konferencji prasowej, na której ujawnił, że Saad w dzień mecz miała 39 stopni gorączki... Najważniejsi są kibice! Frekwencja w halach PlusLigi Kobiet w 11. kolejce: Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - BKS Aluprof Bielsko-Biała - 1000 widzów Organika Budowlani Łódź - Impel Gwardia Wrocław - 2000 Atom Trefl Sopot - Sandeco EC Wybrzeże TPS Rumia - 3000 Centrostal Bydgoszcz - AZS Białystok - 800 Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - KPSK Stal Mielec - 1700 Razem na trybunach w 11. kolejce: 8500 widzów Średnio na jeden mecz w 11. kolejce: 1700 widzów

Komentarze (1)

lil 16-02 11:49 Zgłoś komentarz

mi zawsze się marzyła trener-kobieta w pluslidze kobiet. Mam nadzieję, że M. Niemczyk okaże się polską Jenny Lang Ping... najpierw praca w klubie a później selekcjonerka naszej repry :)
Czytaj całość
Powodzenia pani Małgosiu!!!

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi