Potęga w Gdańsku z Loic'em de Kergretem?

Władze Trefla Gdańsk nie próżnują i nie zwalniają tempa w pozyskiwaniu kolejnych znanych i doświadczonych graczy. Po Łukaszu Kadziewiczu i Bruno Zanuto bliski podpisania kontraktu jest francuski rozgrywający Loic de Kergret. Trefl chce się włączyć do walki o medale o czym świadczy może budżet klubu, na zarobki trzech największych gwiazd musiał przeznaczyć prawie dwa miliony złotych!

Mateusz Minda
Mateusz Minda

Loic de Kergret to 37-letni francuski rozgrywający, występujący ostatnio w Neftjaniku Ufa, w rosyjskiej Superlidze. Większość kariery spędził we Francji (z Tours zdobył mistrzowski tytuł, wygrał Ligę Mistrzów w 2005 roku i wszedł do Final Four w 2007 roku), ale przez dwa lata występował także we włoskiej Serie A. Z reprezentacją Francji wywalczył brązowy medal mistrzostw świata w 2002 roku, a w kadrze występował aż 249 razy.

- Spokojnie, transfer Loic'a De Kergreta, o którym pisaliście wczoraj nie jest jeszcze przesądzony. Francuz jest teraz na wczasach w USA i kontakt z nim jest ograniczony - mówi dyrektor gdańskiego klubu Wojciech Kubicki dla Przeglądu Sportowego. Ale potwierdza: Wszystkie dokumenty są już przygotowane, a negocjacje zakończone. Brakuje tylko podpisu zawodnika.

Hitem transferowym okazało się podpisanie umowy z wicemistrzem świata z Łukaszem Kadziewiczem i choć transfer Brazylijczyka Bruno Zanuto, którego ściągniętego z ligi włoskiej, przekonać musiało być bardzo trudno.

- Spokojnie, nie kosztował aż tak dużo, jak wszyscy mówią. O tym, że nie szastamy pieniędzmi niech świadczą też negocjacje ze Zbigniewem Bartmanem. Chcielibyśmy mieć u siebie reprezentacyjnego przyjmującego, ale nie stać nas na razie na spełnienie jego wymagań - dodaje Wojciech Kubicki.

Po zakończeniu poprzedniego sezonu budżet klubu miał wynieść około 5 milionów złotych, teraz można go szacować nawet na 7 milionów! A działacze prowadzą zaawansowane rozmowy z jeszcze jedną potężną firmą.

Siatkówkę w Gdańsku wymyślił prezes Trefla. Gdańszczanie jako pierwsza trójmiejska drużyna zagra w PlusLidze. W II lidze nie mieli sobie równych na zapleczu ekstraklasy już tak łatwo nie było, jednakże końcówka w wykonaniu podopiecznych trenera Wojciecha Kaszy nie dawała żadnych wątpliwości na to, kto w pełni zasługuje na awans do grona najlepszych polskich zespołów. - Budujemy piękną halę na 12 tysięcy osób i aby zarabiała ona na siebie, muszą tam grać przedstawiciele różnych dyscyplin. Dlatego oprócz koszykówki w Sopocie budujemy siatkówkę w Gdańsku - powiedział Przeglądowi Sportowemu Kazimierz Wierzbicki. - Siatkarza światowej klasy można kupić za te same pieniądze, co solidnego gracza dobrej klasy europejskiej w koszykówce. To zachęca do inwestycji. Marzy mi się komplet widzów w nowej hali - mówi prezes Trefla. Nowa hala powstanie na przyszły sezon, ten gdańszczanie spędzą w hali AWF.

Cytaty pochodzą z artykułu "W Gdańsku rodzi się siatkarska potęga" opublikowanego w Przeglądzie Sportowym.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×