Dramat Trefla, radość Jadaru, emocje do ostatniego meczu - podsumowanie 25. kolejki I ligi mężczyzn

Kibice mogą żałować, że runda zasadnicza w I lidze mężczyzn zbliża się do końca. Tegoroczny sezon obfitował w dużą ilość ciekawych spotkań oraz wyrównanych zespołów walczących o awans. Ostatecznie krok przed wszystkimi znalazł się radomski Jadar. Z kolei końcówka obnażyła wszelkie słabości potentata do awansu z Trójmiasta.

Miłosz Marek
Miłosz Marek

Jadar Radom - SMS PZPS I Spała 3:0 (27:25, 25:22, 25:20)

Najwcześniej ze wszystkich zespołów komplet punktów zapewnił sobie lider tabeli, który już dawno rozegrał swój mecz z młodymi siatkarzami ze Spały. Uczniowie Szkoły Mistrzostwa Sportowego wynieśli pożyteczną lekcję i nie przegrali zbyt wysoko. Jednak po ostatnim gwizdku w pełni zadowoleni mogli być tylko gospodarze. Jednak dopiero po meczu w Ostrołęce okazało się, że ten wynik wystarczył do zwycięstwa w rundzie zasadniczej. Z kolei SMS zakończył tą część sezonu bez żadnego wywalczonego punktu.

Pekpol Ostrołęka - Trefl Gdańsk 3:1 (25:20, 25:23, 18:25, 25:23)

Idący jak burza w rundzie rewanżowej beniaminek z Ostrołęki podejmował mającego jeszcze nadzieje na pierwsze miejsce na koniec fazy zasadniczej. Warunkiem koniecznym było zwycięstwo na Mazowszu i czekanie na wpadkę Jadaru. Ostatecznie trójmiejski team nie spełnił swojego warunku. Pekpol, który dopiero w poprzedniej kolejce zapewnił sobie pewne utrzymanie, pewnie ograł swojego kolejnego rywala, wybijając mu liderowanie z głowy. Sam dzięki temu sukcesowi awansował na piąte, bardzo wysokie dla niego miejsce.

Stal AZS Nysa - BBTS Bielsko-Biała 3:0 (31:29, 25:18, 25:19)

Pełna rehabilitacja za poprzednią kolejkę w Nysie. Tym razem Akademicy podejmowali BBTS Bielsko-Biała. Wiktor Kreok nie zdążył jeszcze przekazać do końca swojej filozofii gry. Tym razem skuteczniejsi okazali się gracze Stali. O zwycięstwie Akademików w dużej mierze zadecydował pierwszy set, którego wygrali w 31:29. Bielszczanie spadli na dopiero ósmą pozycję w tabeli.

Ślepsk Suwałki - GTPS Gorzów Wlkp. 2:3 (23:25, 25:19, 20:25, 25:10, 12:15)

Walczyć do końca zamierzają również zawodnicy z Gorzowa Wielkopolskiego. Wysiłek GTPS w Suwałkach został nagrodzony. Dwa punkty pozwoliły na finiszu wskoczyć na drugą lokatę. Teraz wszystko w rękach gorzowian. Do utrzymania tej lokaty potrzebne jeszcze jedno zwycięstwo. Najlepiej za trzy oczka.

Energetyk Jaworzno - Joker Piła 3:1 (25:23, 40:38, 19:25, 30:28)

Takich emocji i woli walki nie powstydziłby się żaden zespół z PlusLigi. Fantastyczną wolę walki i chęć zwycięstwa pokazali siatkarze Energetyka Jaworzno, którzy wygrywali swoje partie 40:38 i 30:28! Dzięki temu na rozkładzie młodych siatkarzy ze Śląska znalazła się kolejna po Treflu ekipa z czołówki. Joker nie wywiózł żadnego punktu i nadal musi drżeć o swoje ostateczne miejsce.

MKS MOS Będzin - Avia Świdnik 3:2 (23:25, 23:25, 25:23, 25:22, 15:7)

Postawione na początku roku zadanie wykonali siatkarze z Zagłębia Dąbrowskiego. Podopieczni Rafała Legienia mogą już szykować się do urlopów i spokojnego odpoczynku po tym, jak odwrócenie losów meczu a Avią, gdzie MKS MOS przegrywał 0:2, pozwoliło wypracować wystarczającą przewagę nad 10. drużyną w tabeli.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×