- Bardzo cieszymy się z wygranej. W dodatku odniesionej za trzy punkty. Może styl gry nie był najwyższych lotów, ale osiągnęliśmy wyznaczony cel - powiedział zdawkowo wyraźnie zmęczony meczem środkowy Marcin Możdżonek.
Biało-czerwoni nie zachwycili. W pierwszych dwóch setach mieli problemy z szybko rozegranymi atakami portorykańskiej drużyny. Możdżonek przyczyn gorszej dyspozycji szukał w aklimatyzacji. - Przez pierwsze dwa, trzy dni po powrocie do Polski chodziliśmy śnięci, najgorsze na szczęście już za nami. Mam nadzieję, że w sobotę również wygramy - powiedział zawodnik Skry Bełchatów.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)