Nie udźwignęliśmy roli faworyta - komentarze po spotkaniu Fart Kielce - AZS Politechnika Warszawska

W 4. kolejce PlusLigi Politechnika Warszawska nadspodziewanie łatwo pokonała Farta Kielce. - Chyba nie udźwignęliśmy roli faworyta, w której się znaleźliśmy - mówił po tym meczu trener kielczan, Grzegorz Wagner.

Marcin Nowak (kapitan AZS Politechniki): Cieszymy się, że w końcu odnieśliśmy zwycięstwo. Pierwszy raz w tym sezonie nie popełniliśmy zbyt wielu błędów i chyba dzięki temu wygraliśmy. W trakcie spotkania liczyłem na trzy punkty. Z jego przebiegu było widać, że stać nas na to. Nie udało się. Z dwóch punktów również jesteśmy zadowoleni. Mam nadzieję, że dzięki wygranej trochę spadnie z nas presja.

Maciej Pawliński (kapitan Farta Kielce): Zagraliśmy jedno z najsłabszych spotkań w tym roku. Byliśmy słabi w każdym elemencie i to nas najbardziej boli. Mam nadzieję, że była to ostatnia taka potyczka w naszym wykonaniu. Jestem zawiedziony nasza postawą.

Radosław Panas (trener AZS Politechniki): Bardzo potrzebowaliśmy tego zwycięstwa. Mogliśmy wygrać już wcześniej, z AZS-em Olsztyn i Jastrzębskim Węglem, ale wtedy przegraliśmy przez niuanse. W sobotę wreszcie wygraliśmy. Prezentowaliśmy się szczególnie dobrze w bloku, nie tyle w bloku punktowym, ale w wybloku i grze obronnej. Trochę słabiej spisywaliśmy w kontrze. Gdyby nie to, wynik byłby korzystniejszy.

Grzegorz Wagner (trener Farta): Politechnika zagrała bardzo dobrze taktycznie. Ten rezultat jest konsekwencją bardzo dobrej zagrywki, co przełożyło się na ich efektywność w ataku. Myślę, że chyba nie udźwignęliśmy roli faworyta, w której się znaleźliśmy. Z pewnością będzie to dla nas nauczką.

Komentarze (0)