Zawirowań w AZS-ie Białystok ciąg dalszy. Zespół miał w tym sezonie już trzech trenerów, a może mieć... czwartego. Trener Czesław Tobolski bowiem z końcem roku może przestać pełnić swoją funkcję po zaledwie jednym meczu, który prowadził w swojej roli.
- Tobolski ma umowę do końca tego roku. Czy ją przedłużymy? Zobaczymy jak zespół poradzi sobie w spotkaniu z Tauronem - mówił jeszcze przed spotkaniem z Tauronem MKS (przegranym przez AZS 0:3 - przyp. red.) prezes białostockiego klubu Aleksander Puchalski.
W tym sezonie w Białymstoku pracowało już trzech trenerów. Zaczynał Wiesław Czaja, którego zmienił Białorusin Władimir Wiertiełko. Ten jednak nie mógł znaleźć wspólnego języka z zawodniczkami i zastąpił go Tobolski - jego były asystent. Nomen omen teraz to Wiertiełko jest asystentem Tobolskiego.
Źródło: Przegląd Sportowy.