Co z tą Politechniką?

Przed miesiącem szumnie zapowiadano podjęcie współpracy z Józefem Wojciechowskim, jednak póki co niewiele z tego wyszło. Politechnika pilnie szuka sponsorów, a niemal pewne jest pozostanie w klubie kapitana Marcina Nowaka.

Jak udało nam się dowiedzieć, kilku zawodników już opuściło klub. Między innymi Wojciech Żaliński, który podpisał dwuletni kontrakt z Treflem Gdańsk (klub z Wybrzeża na 100 procent wzmocnią też Mateusz Mika i Paweł Rusek, a bardzo prawdopodobny jest też transfer Bartosza Gawryszewskiego). Kontraktu z Politechniką nie przedłuży też czołowa postać drużyny w ostatnich dwóch sezonach, czyli libero Damian Wojtaszek, który zostanie zawodnikiem Jastrzębskiego Węgla. Ofertę Paris Volley wybrał Ardo Kreek, a Maciej Gorzkiewicz przeniesie się do ambitnego pierwszoligowca - KPS Jadar Siedlce. Co ciekawego, kontrakt z drużyną z Siedlec podpisze też w tym tygodniu utalentowany atakujący MOS Wola Warszawa - Arkadiusz Żakieta, którym interesował się Politechnika.

A co z właścicielem JW Contruction, który miał zainwestować w siatkówkę? - Decyzji jeszcze nie ma. Nie mogę powiedzieć, że prezes Wojciechowski na 100 procent nam pomoże, albo przeciwnie, że nie. Rozmawiamy też z różnymi firmami. Na pewno zostanie z nami Imtech, z którym mamy podpisaną umowę - mówi portalowi SportoweFakty.pl prezes klubu Jolanta Dolecka. Z tego co się dowiedzieliśmy, rozmowy uległy zawieszeniu, a prezes Wojciechowski wyjechał na wakacje.

Jak udało nam się również ustalić, nadal trwają rozmowy na temat pozostania w klubie Krzysztofa Wierzbowskiego (niedawno informowaliśmy, że prawdopodobnie zostanie) i Pawła Mikołajczaka. Klub próbuje też porozumieć się z trenerem Radosławem Panasem, którym interesuje się AZS Olsztyn. A co z pozostałymi zawodnikami? - Patrick Steuerwald nie zostanie z nami - zdradza prezes Politechniki. Niemiecki rozgrywający, który był w poprzednim sezonie jednym z najlepszym na swojej pozycji w PlusLidze jest graczem zbyt drogim dla warszawskiego klubu. O pozyskanie nowych zawodników na poziomie pozwalającym walczyć o pozycje w górnej połówce tabeli może być truno, zwłaszcza że Politechnika nie wywiązała się ze wszystkich umów z minionego sezonu. - To nasze problemy, z którymi powoli sobie poradzimy - mówi prezes Dolecka. Pozostaje zaufać działaczom, skoro z podobnymi problemami musieli radzić sobie już wielokrotnie.

Źródło artykułu: