Fakt: Świderek trenerem polskich siatkarek

Z pewnością nie tak wyobrażał sobie zwieńczenie swojej pracy z kadrą polskich siatkarek Marco Bonitta. Jego podopieczne podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie zaprezentowały się marnie i zdołały pokonać jedynie Wenezuelę. Włoch odchodzi w nie najlepszej atmosferze pozostawiając swojemu następcy sporo ciężkiej pracy, której celem będzie powrót do mistrzowskiej formy "Złotek". Zdaniem Faktu zadania tego może się podjąć Alojzy Świderek, który jest głównym kandydatem do objęcia kadry.

W tym artykule dowiesz się o:

W kiepskim stylu i w kiepskiej atmosferze polskie siatkarki pożegnały się z Igrzyskami Olimpijskimi w Pekinie. Z gry w reprezentacji Polski zrezygnowały Małgorzata Glinka i Maria Liktoras. Jak zatem przywrócić blask naszym "Złotkom"? Z pewnością będzie to niezwykle trudne zadanie.

- Zaproponowałem związkowi, że będę współpracował z grupą młodych trenerów, którzy mogliby się uczyć i w przyszłości stać się selekcjonerami. Ale nie ma w Polsce ludzi, którzy chcieliby się w taki projekt zaangażować – podsumował całą sytuację Marco Bonitta. Dodał też, że ma na oku polskiego kandydata, jedynego, który mógłby przejąć w tej chwili drużynę biało-czerwonych i poprowadzić ją do igrzysk 2012. Nie zdradził jednak nazwiska. Zdaniem Faktu Włoch myśli o Alojzym Świderku - dotychczasowym asystencie Raula Lozano w reprezentacji Polski mężczyzn.

– Mój kontrakt kończy się po Igrzyskach. Na razie chcę się skoncentrować tylko na tym, co mamy do zrobienia w Pekinie – uspokaja Świderek. – Jestem trenerem i w kolejnych latach też chcę funkcjonować w tym zawodzie. Zostawmy jednak takie rozważania na czas po Igrzyskach - dodał.

Zdaniem Faktu inni potencjalni następcy Marco Bonitty to doświadczony Jerzy Matlak i młody Grzegorz Wagner.

Komentarze (0)