W kiepskim stylu i w kiepskiej atmosferze polskie siatkarki pożegnały się z Igrzyskami Olimpijskimi w Pekinie. Z gry w reprezentacji Polski zrezygnowały Małgorzata Glinka i Maria Liktoras. Jak zatem przywrócić blask naszym "Złotkom"? Z pewnością będzie to niezwykle trudne zadanie.
- Zaproponowałem związkowi, że będę współpracował z grupą młodych trenerów, którzy mogliby się uczyć i w przyszłości stać się selekcjonerami. Ale nie ma w Polsce ludzi, którzy chcieliby się w taki projekt zaangażować – podsumował całą sytuację Marco Bonitta. Dodał też, że ma na oku polskiego kandydata, jedynego, który mógłby przejąć w tej chwili drużynę biało-czerwonych i poprowadzić ją do igrzysk 2012. Nie zdradził jednak nazwiska. Zdaniem Faktu Włoch myśli o Alojzym Świderku - dotychczasowym asystencie Raula Lozano w reprezentacji Polski mężczyzn.
– Mój kontrakt kończy się po Igrzyskach. Na razie chcę się skoncentrować tylko na tym, co mamy do zrobienia w Pekinie – uspokaja Świderek. – Jestem trenerem i w kolejnych latach też chcę funkcjonować w tym zawodzie. Zostawmy jednak takie rozważania na czas po Igrzyskach - dodał.
Zdaniem Faktu inni potencjalni następcy Marco Bonitty to doświadczony Jerzy Matlak i młody Grzegorz Wagner.
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)