W pierwszym pojedynku dnia udanie zmagania rozpoczęła ekipa Budowlanych, wygrywając pierwsza partię do dwudziestu dwóch. W drugiej niespodziewanie Azerki wzięły sprawy w swoje ręce, szybko budując przewagę 15:6 i niezagrożenie utrzymując sporą zaliczkę do końca tego seta. W trzeciej odsłonie oba zespoły prowadziły wyrównaną batalię, lecz od remisu po dwadzieścia jeden, skuteczniejsze okazały się łodzianki. Czwarta partia ponownie toczona na przewagi i w powietrzu przez większą część zanosiło się na tie-breaka, jednak wejście z powrotem na boisko Courtney Thompson pozwoliło odskoczyć rywalkom na finiszu i zakończyć spotkanie Budowlanym.
Mniej więcej pół godziny później, w blasku świateł, została zaprezentowana kibicom drużyna PTPS. Poszczególne zawodniczki oraz sztab szkoleniowy wywoływano po kolei i ustawiano na wspólnym podium. Choć jeszcze przed samym pokazem trener Mirosław Zawieracz uchylił rąbka tajemnicy, wskazując, iż jego podopieczne w kolejnym sezonie znów będą rywalizować w spódniczkach, to na pewno fanów zaskoczył dobór kolorów. U pilanek w tym sezonie dominować będzie czerwień z domieszką bieli.
Później zawodniczki udały się na rozgrzewkę a po niej zmierzyły się z silną ekipą ze Stambułu. Gospodynie, mimo gry u siebie, faworytkami nie były, choć ułatwiać zadania przeciwniczkom nie chciały. Mimo ambicji, bardziej doświadczone zawodniczki Eczacibasi zdołały wygrać otwierającą partię z PTPS. W drugiej o dwie piłki lepsze okazały się gospodynie, lecz w dwóch kolejnych nie były w stanie przeciwstawić się coraz lepiej grającym rywalkom. Zatem miejscowe już w pierwszym meczu nie zdołały obronić się we własnej hali, choć trzeba zaznaczyć, że są to zawody towarzyskie.
PTPS Piła - Eczacibasi Stambuł 1:3 (20:25; 25:23; 25:16; 25:20)
PTPS: Katić, Naczk, Kuligowska, Wawrzyniak, Martałek, Malesević, Borek (libero) oraz Lis, Paszek, Krawulska, Kajzer, Wysocka.
Eczacibasi: Gumus, Cansu, Yilmaz, Jogunica, Petrovic, Cemberci, Kuzubasioglu (libero) oraz Arisan, Shashkova, Durul, Karakoyun, Kayacan, Darnel, Poljak.
Budowlani Łódź - Baki Azeyrol 3:1 (25:22; 15:25; 25:23; 25:20)
Budowlani: Thomson, Kruk, Pycia, Dos Santos, Bryda, Golec, Durajczyk (libero) oraz Wójcik, Ściurka, Mikołajewska.
Baki: Adlerova, Karimova, Gurbanova, Aliyeva, Parkhomienko, Gasimova, Ino (libero) oraz Habibova, Zamanova, Tamas, Kiseylova (libero).