Na tak dobrze grającą drużynę BKS-u Aluprof w Bielsku-Białej kibice czekali bardzo długo. W poprzednim roku zespół prezentował się blado w przekroju całego sezonu. W tym obecnym bielszczanki wygrywają mecz za meczem, pokonując przeciwników w ładnym stylu. Jak dotychczas Aluprof przegrał jedynie konfrontację z ubiegłorocznym mistrzem Polski - Atomem Trefl Sopot, wygrywał natomiast z takimi potentatami w Polsce jak Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna czy Tauron MKS Dąbrowa Górnicza. W starciu z Mineralnymi bielskie zawodniczki kontrolowały przebieg spotkania od początku do końca, natomiast przeciwko Tauronowi MKS potrafiły podnosić się z trudnych momentów. Bielszczanki udowadniają, że są nie tylko świetnie przygotowane do sezonu pod względem sportowym, ale także psychicznym.
Najbliżej pokonania Aluprofu po serii zwycięstw bielskiej drużyny był w ostatniej kolejce Impel Wrocław. Podopieczne Wiesława Popika po raz kolejny udowodniły swoją wartość i zdołały odwrócić losy meczu na swoją korzyść. Choć tym razem zwyciężyły za dwa punkty, to jednak mogą się cieszyć z kolejnego sukcesu i liderowania w Orlen Lidze.
- Zdarzają się takie mecze. Nikt nie powiedział, że będziemy zawsze wygrywać za trzy punkty, że będą łatwe spotkania. Takich po prostu nie ma. Czasami trzeba dużo bardziej powalczyć o wygraną niż zwykle - przyznaje Monika Czypiruk-Solarewicz w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Bielszczanki rozegrały wprawdzie ostatnie trzy spotkania przed własną publicznością, jednak rywalizowały w odstępie trzech dni w Orlen Lidze i rozgrywkach pucharu CEV. Choć same zawodniczki przyznają, że są już trochę zmęczone intensywnością spotkań, to radość z sukcesów i głębia składu pozwalają im patrzeć optymistycznie w przyszłość.
- Na pewno jesteśmy troszeczkę zmęczone. Dostajemy oczywiście jakiś wolny czas. Na tyle jednak, na ile nasze organizmy nam pozwalają, potrafimy się regenerować. Jest nas trzynaście, więc myślę, że trener dobrze rotuje składem. Czasami daje odpoczywać dziewczynom, które są bardziej eksploatowane. Jesteśmy takim zespołem, że każda może pomóc - zaznacza przyjmująca BKS-u.
Aluprof w pierwszej rundzie rozgrywek ligowych starł się już z większością najlepszych ekip w naszym kraju. W kolejnym meczu zmierzy się z pilankami, ale bielskie siatkarki wierzą, że teraz są w stanie wygrać z każdym i utrzymać się na fotelu lidera ligi.
- I niech tak zostanie - kwituje uśmiechem na koniec rozmowy Czypiruk-Solarewicz.