Alojzy Świderek: Bąkiewicz i Gierczyńśki nie zagrają z powodów rodzinnych

Już w sobotę reprezentacja Polski rozegra rewanżowe spotkanie z Belgami, które zadecyduje o tym, kto zagra w przyszłorocznych mistrzostwach Europy. W porównaniu do składu, który wystąpił w Antwerpii, w Kędzierzynie - Koźlu zabraknie Michała Bąkiewicza i Krzysztofa Gierzyńskiego.

Polscy siatkarze od środy przygotowują się w Kędzierzynie-Koźlu do sobotniego spotkania z reprezentacją Belgii. Podobnie, jak w Antwerpii w sobotę nie zagrają zmagający z kłopotami zdrowotnymi Paweł Zagumny, Michał Winiarski, Mariusz Wlazły oraz Krzysztof Ignaczak. Dodatkowo w Kędzierzynie-Koźlu kadra osłabiona będzie jeszcze brakiem Michała Bąkiewicza i Krzysztofa Gierczyńskiego.

- Michał Bąkiewicz nie zagra ponieważ ma ważne sprawy rodzinne. O tym, że nie będzie mógł wystąpić w Kędzierzynie-Koźlu informował nas już wcześniej i zgodziliśmy się na jego nieobecność w tym spotkaniu - wyjaśnia specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Alojzy Świderek.

Także z powodów rodzinnych w sobotę najprawdopodobniej nie zagra Krzysztof Gierczyński, który musiał wrócić do Rzeszowa. O jego nieobecności sztab szkoleniowy dowiedział się w środę i czynione są starania, żeby udało mu się dojechać na sobotnie spotkanie, ale jak powiedział nam Alojzy Świderek - to mało prawdopodobne.

Brak Michała Bąkiewicza i Krzysztofa Gierczyńskiego oznacza, że w Kędzierzynie Koźlu Raul Lozano i Alojzy Świderek będą mieli do dyspozycji tylko trzech przyjmujących - Sebastiana Świderskiego, Marcina Wikę i Zbigniewa Bartmana. W takiej sytuacji sztab szkoleniowy mógłby na przykład zdecydować się na powrót Bartka Kurka na pozycję, na którą grał w klubie i powołanie Wojciecha Żalińskiego, ale to niemożliwe, bo młody atakujący z Radomia ma problemy z kolanem. Z tego powodu w Kędzierzynie - Koźlu zagra więc najprawdopodobniej aż czterech środkowych.

Komentarze (0)