Pierwsze spotkanie rywalizacji o miejsca 5-8 Orlen Ligi między Impelem Wrocław a Budowlanymi Łódź zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 3:2. Nic więc dziwnego, że MVP spotkania wybrano siatkarkę ze stolicy Dolnego Śląska - wszechstronną Bogumiłę Pyziołek. Najlepiej punktującą zawodniczką meczu była zaś Makare Wilson. Warto jednak bliżej przyjrzeć się również osiągnięciom indywidualnym rywalek Impela.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
W końcu z naprawdę dobrej strony pokazała się Paola Andrea Ampudia, która do zespołu dołączyła dopiero w połowie sezonu. Kolumbijka pierwszy raz w barwach Budowlanych przekroczyła barierę 10 oczek.
Prawdziwą bohaterką przyjezdnych w sobotę była jednak Sylwia Pycia. Mistrzyni Europy z 2005 roku zdobyła w ostatnim meczu 15 punktów, z czego aż 9 blokiem (tyle co cały zespół Impela w sumie przez trzy pierwsze sety!). Doświadczona środkowa często studziła ofensywne zapędy drużyny przeciwnej, dając swoim koleżankom dodatkowy impuls do walki.
Dwa ostatnie sezony Pycia spędziła w walczącej o utrzymanie KPSK Stali Mielec, gdzie odchodziła powoli w zapomnienie. Wszystko zmieniło się latem, gdy zdecydowała się skorzystać z oferty Budowlanych i kontynuować karierę zawodniczą w Łodzi. W mieście włókniarzy niemal z miejsca wybrana została przez zespół kapitanem. Już w przedsezonowych meczach i turniejach towarzyskich urodzona w Krakowie zawodniczka prezentowała wysoką formę. Dobrą dyspozycję potwierdziła później w lidze (czego potwierdzeniem mogą być regularne nominacje do Szóstki Kolejki serwisu SportoweFakty.pl).
Jest zdecydowanie najrówniej grającą siatkarką Budowlanych w tym sezonie. W dotychczasowych spotkaniach zdobyła już 244 punkty (najwięcej w całej drużynie). Jeśli chodzi o osiągnięcia w bloku to z dorobkiem 89 oczek w lidze ustępuje tylko Makare Wilson (94), która rozegrała jednak jeden mecz więcej. Obie te zawodniczki w statystykach bloku biją całą ligę na głowę. Dlatego ich bezpośrednia rywalizacja na siatce dodaje smaczku walce Impelu i Budowlanych o prawo gry o 5. miejsce w lidze.
- Jest świetna. Od niej można się uczyć gry w bloku, bo według mnie, ale pewnie i nie tylko, jest najlepszą blokującą w Polsce. Bardzo dobrze czuje i czyta grę - przyznała w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl Aleksandra Sikorska. Co ciekawe, rozmowa ta przeprowadzona została zaraz po meczu trzeciej kolejki fazy zasadniczej obecnego sezonu, w którym to w Hali Orbita mierzyły się zespoły... Impela i Budowlanych (tamto spotkanie zakończyło się, a jakżeby inaczej, zwycięstwem gospodarzy 3:2). - Sylwia to zawodniczka, która naprawdę bardzo mnie wspiera, nie tylko jako kapitan, ale również jako koleżanka - dodała wtedy Sikorska. 40 punktów zdobytych w tym sezonie blokiem przez niespełna 20-letnią łódzką środkową wystawia więc również Pyci-nauczycielce bardzo dobrą recenzję.
Choć kobietom wieku wypominać nie wypada Sylwia wydaje się być niczym wino - im starsza, tym lepsza. Mimo że wielu kojarzy ją głównie z sukcesami reprezentacji Andrzeja Niemczyka sprzed niemal dekady, w obecnej dyspozycji byłaby ona w stanie spokojnie wywalczyć miejsce w składzie każdego polskiego klubu i z powodzeniem walczyć o najwyższe laury. Sprowadzając do Łodzi Pycię Budowlani wygrali los na loterii. Aż strach pomyśleć, jakie wyniki osiągałby w obecnym sezonie ten zespół bez swojej kapitan.
- Miałyśmy problemy z kończeniem ataku, a mimo to tylko dwóch oczek zabrakło nam do zwycięstwa. Jeśli się zmobilizujemy, jesteśmy w stanie doprowadzić u siebie do trzeciego spotkania - stwierdziła na gorąco we Wrocławiu. Dla doświadczonej środkowej najważniejsze po każdej porażce jest wyciągnięcie odpowiednich wniosków na przyszłość. Czy jej przemyślenia pozwolą drużynie z Łodzi wrócić do gry o piąte miejsce w lidze?