Po zakończeniu meczu doszło do brzydkiego zachowania dwóch zawodników - Rogerio Nogueiry i Zbigniewa Bartmana. Podczas gdy schodzili do szatni, obaj mieli sobie coś do powiedzenia. Kiedy wydawało się, że między graczami dojdzie do regularnej bijatyki, na szczęście chłodną głowę zachował Marcin Możdżonek, który rozdzielił zainteresowanych. Można przypuszczać, że Brazylijczyk chciał stanąć w obronie swojego rodaka - Felipe Fontelesa, który podczas spotkania również wdawał się w utarczki słowne z zawodnikami Asseco Resovii Rzeszów.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Pozdrowienia z nad morza :)