Nikołaj Nikołow: Jesteśmy w stanie pokonać Rosjan!
Reprezentant Bułgarii, mimo sobotniej porażki z Niemcami, wierzy, że jego zespół na koniec fazy grupowej zwycięży z mistrzami olimpijskimi i odegra jeszcze ważną rolę w mistrzostwach Europy.
Marcin Olczyk
Drużyna Camillo Placiego była blisko pokonania podopiecznych Vitala Heynena, ale nie wykorzystała swoich okazji i ostatecznie w tie-breaku musiała uznać wyższość rywali. - Wydaje mi się, że po dwóch wygranych przez nas setach Niemcy zmienili coś w swojej grze. Zaczęło też sprzyjać im szczęście. Trzeba do tego dodać, że kapitalny mecz rozegrał Kaliberda. Nie jest to zbyt wysoki zawodnik, ale radził sobie z naszym blokiem i rozstrzeliwał nas atakiem. Tak być nie powinno. Tym bardziej gratuluję Denisowi i całej niemieckiej drużynie - wyjaśnia przyczyny porażki Nikołaj Nikołow. - Na tym poziomie naprawdę bardzo trudno kogokolwiek zaskoczyć. Taka sytuacja może mieć miejsce tylko w przypadku przygotowania czegoś zupełnie nowego, eksperymentalnego. Nasi sobotni rywale grali swoje. Wiedzieliśmy na co ich stać - dodaje w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl środkowy reprezentacji Bułgarii.Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Bułgarscy siatkarze nie zwieszają głów po porażce z Niemcami
Na koniec rosły środkowy odniósł się jeszcze do wyników innych spotkań turnieju. Część z nich zakończyło się bowiem dość zaskakującymi rezultatami. - Niespodzianki na wielkich turniejach to normalność. W fazie grupowej zawsze może wydarzyć się coś nieoczekiwanego. W kolejnych rundach na niespodziewane wyniki według mnie nie będzie już jednak miejsca - kończy rozmowę Nikołow.
Z Gdyni dla SportoweFakty.pl,
Marcin Olczyk
===> Wszystko o mistrzostwach Europy 2013!