Czarni muszą się tego wszystkiego nauczyć - rozmowa z Wytze Kooistrą, siatkarzem Cerrad Czarnych Radom
- Skra to klub bardzo dobrze zorganizowany, z dużym budżetem, pracuje tam bardzo wielu ludzi. Czarni muszą tego wszystkiego się nauczyć, zdobyć jeszcze więcej poważnych sponsorów. W Radomiu na każdym kroku czuje się duże wsparcie dla drużyny ze strony ludzi, kibiców. Wystarczyło spojrzeć na trybuny podczas spotkania z Resovią - zapełniły się one błyskawicznie. Dla Czarnych ważne jest to, że ponownie znajdują się w ekstraklasie, natomiast Skra chce utrzymać się w czołówce i ponownie być na szczycie. To dwie zupełnie różne sytuacje.
Możesz grać zarówno na środku siatki, jak i po przekątnej z rozgrywającym. Na której pozycji będziesz występował w Czarnych?
- Niemal przez wszystkie ostatnie miesiące, podczas występów w kadrze, grałem na jednej i drugiej pozycji. W ciągu kilku minionych tygodni byłem ustawiany tylko na środku siatki. Przede wszystkim chciałem pomóc drużynie narodowej tak bardzo, jak tylko mogłem. Podobnie jest w Radomiu. Rozmawiałem już z Robertem (Pryglem, trenerem Czarnych - przyp.red.) na temat mojej ewentualnej pozycji w zespole i będziemy starali się znaleźć jak najlepsze rozwiązanie.Co jest waszym celem w tym sezonie?
- Myślę, że najlepsze dla nas będzie to, jeśli każdy zawodnik podniesie swoje umiejętności. Wtedy wpłynie to pozytywnie na całą drużynę. Nie chcę już teraz mówić, że naszym celem jest udział w fazie play-off. Niech każdy skupi się na sobie, na swojej pracy, na tym, aby się rozwijać, a wtedy będziemy w stanie osiągnąć fajne rezultaty.
Rozpoczęty sezon jest dla ciebie trzecim w polskiej lidze. Wcześniej grałeś we Włoszech. Jak oceniasz PlusLigę?
- Włoska Serie A trochę osłabła w ostatnim czasie. Skorzystała na tym polska ekstraklasa, która jest jedną z najmocniejszych lig w Europie. Zespoły w niej występujące regularnie, z dobrymi wynikami, grają w pucharach. To silna liga, z wieloma świetnymi zawodnikami. Każdą drużynę w każdej kolejce czeka ciężki bój.
Wróćmy jeszcze na chwilę do mistrzostw Europy, które odbyły się w tym roku w Polsce i Danii. Holandia zakończyła je na dziesiątym miejscu...
- Teoretycznie mieliśmy dość łatwą grupę. Nie udało nam się jednak bezpośrednio awansować do ćwierćfinałów, musieliśmy walczyć w rundzie play-off z Włochami. W fazie grupowej byliśmy bardzo blisko zwycięstwa nad Finlandią, przegraliśmy 1:3, ale po wyrównanej walce, natomiast z Serbią polegliśmy dopiero po tie-breaku. Ostatecznie nie weszliśmy do czołowej "ósemki".
Jesteś zadowolony z wyniku osiągniętego ze swoją reprezentacją?
- Można mówić, że to niska lokata, ale ja jestem w miarę zadowolony z tego rezultatu. Trzeba pamiętać o tym, że to duży turniej, każdy zespół startuje w nim po to, aby wygrać. Mecze na mistrzostwach Europy nie były najlepszymi w wykonaniu naszej reprezentacji w tym sezonie. Dużo lepiej zaprezentowaliśmy się w Lidze Światowej.Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.