Grzegorz Łomacz: W przerwie musimy wiele rzeczy wypracować

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Lotos Trefl Gdańsk przegrał w sobotę bardzo ważne ligowe spotkanie z sąsiadem z tabli, zespołem AZS-u Politechniki Warszawskiej. Gdańszczanie ciągle nie prezentują formy, której się od nich oczekuje.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie oszukujemy się, to był dla nas bardzo ważny mecz. Przegraliśmy go za zero punktów i jesteśmy tym niepocieszeni - powiedział po porażce doznanej w 11. kolejce PlusLigi, Grzegorz Łomacz.

Mecz z Politechniką Warszawską źle rozpoczął się dla Lotosu Trefla Gdańsk. Gospodarze przegrali inauguracyjną partię w słabym stylu, zdobywając tylko 15 punktów. W kolejnych trzech odsłonach gra gdańszczan się poprawiła. Sety były rozstrzygane w samych końcówkach. Dwukrotnie lepsi okazywali się podopieczni Jakuba Bednaruka, wygrywając ostatecznie 3:1. - Politechnika Warszawska była w tym meczu jak najbardziej do ugryzienia. Praktycznie wszystkie ligowe spotkania będą tak wyglądały, że wynik rozstrzygnie się w końcówkach. Nam zabrakło, zresztą po raz kolejny w sezonie, tego czegoś, aby obrócić rezultat meczu na naszą korzyść -

ocenił rozgrywający gdańskiego Lotosu.

Czego zatem brakuje siatkarzom z Gdańska do tego, aby w końcu przerwać passę ligowych porażek? - Wiadomo, że na treningach to wygląda zazwyczaj dużo, dużo lepiej i regularniej, niż w samym meczu. Czego nam brakuje? Gdybyśmy wiedzieli tak jednoznacznie, to na pewno bardzo szybko byśmy to rozwiązali. Niestety na tę naszą grę składa się wiele elementów. Musimy powoli robić jakieś kroczki, żeby się poprawiać w następnych spotkaniach - skomentował kapitan ekipy z Gdańska.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Siatkarze z Trójmiasta po pierwszej części fazy zasadniczej, z dorobkiem dziesięciu punktów, niespodziewanie zajmują dopiero 8. miejsce w tabeli PlusLigi. W nowym roku gdańszczanie będą musieli być bardziej skuteczni w zdobywaniu ligowych "oczek", aby zapewnić sobie udział w play-offach. Zawodnik Lotosu Trefla wierzy, że świąteczna przerwa wpłynie pozytywnie na jego zespół. - Teraz mamy przed sobą dosyć długą przerwę i jestem pewny, że ona nam się przyda. Przed nami cała druga runda fazy zasadniczej. Będzie jeszcze dużo ważnych meczów do rozegrania, dużo punktów do zdobycia. W tej przerwie musimy wiele rzeczy wypracować, żeby wszystko zaczęło funkcjonować tak jak powinno - zakończył Łomacz.

Źródło artykułu: