Cuprum górą w meczu na szczycie - podsumowanie 14. kolejki I ligi mężczyzn
W najciekawszym spotkaniu ostatniej w tym roku serii gier, rozegranym w Wyszkowie, tamtejszy Camper przegrał z Cuprum Lubin 2:3. Nie brakowało również zaskakujących wyników, jak np. w Ostrołęce.
Pekpol Ostrołęka - AGH 100RK AZS Kraków 2:3 (23:25, 25:21, 26:28, 26:24, 8:15)
Znajdujący się kilka miejsc wyżej w tabeli Pekpol spotkał duży opór ze strony beniaminka z Krakowa. Już pierwsza partia przyniosła dużo emocji, kończąc się triumfem ekipy spod Wawelu po grze na przewagi. Kolejna przebiegła po myśli gospodarzy, lecz w dwóch następnych musieli mocno namęczyć się z rywalem. Krakowianie zapewnili sobie co najmniej punkt, jednak nie zamierzali odpuszczać i byli blisko zwycięstwa w czwartej odsłonie. Ostatecznie i tak mogli cieszyć się z wygranej za dwa "oczka". Tym samym zajmują dziesiątą pozycję w tabeli, mając na koncie taką samą zdobycz jak przedostatnia Avia Świdnik. Do Kęczanina tracą sześć punktów.
Camper Wyszków - Cuprum Lubin 2:3 (25:18, 20:25, 18:25, 25:22, 14:16)
Mecz "na szczycie" przyniósł spodziewane emocje i trzymał w napięciu do ostatniej akcji. Podopieczni Jana Sucha bardzo łatwo pokonali wicelidera tabeli w secie otwierającym spotkanie. Dwa następne nie były już tak udane w ich wykonaniu. Aby pozostać w grze, musieli rozstrzygnąć na swoją korzyść czwartą partię. Tak też się stało i o losach spotkania musiał rozstrzygnąć tie-break. Nie brakowało w nim wyrównanej walki. Łukasz Kadziewicz, Paweł Siezieniewski i spółka zachowali więcej "zimnej krwi".Blisko "urwania" liderowi tabeli co najmniej punktu był outsider z Tych. Sensacyjnie, bardzo łatwo wygrał w premierowej odsłonie. W drugiej i trzeciej nie miał zbyt wiele do powiedzenia, lecz w czwartej ponownie pokazał "pazur" i podopieczni Damiana Dacewicza triumfowali dopiero po walce na przewagi. Będzinianie umocnili się na pierwszym miejscu w tabeli, natomiast tyszanie wciąż są "czerwoną latarnią" zaplecza PlusLigi z zaledwie trzema zdobytymi "oczkami".
Ślepsk Suwałki - Krispol Września 3:2 (21:25, 24:26, 25:22, 25:16, 15:7)
W pojedynku zespołów środka pierwszoligowej stawki nie brakowało zwrotów akcji. Przyjezdni rozstrzygnęli na swoją korzyść dwa pierwsze sety i... po raz kolejny sprawdziło się stare siatkarskie porzekadło, że "kto nie wygrywa 3:0, ten przegrywa 2:3". Nie postawili bowiem kropki nad "i", co błyskawicznie wykorzystali gospodarze, odwracając losy meczu.
Kęczanin Kęty - ASPS AVIA Świdnik 1:3 (21:25, 25:18, 21:25, 18:25)
Świdniczanie odrobili część strat do czołowej "ósemki" tabeli dzięki bardzo ważnemu triumfowi w Kętach. Przed tą kolejką mieli na koncie zaledwie osiem punktów. Z hali Kęczanina wywieźli pełną zdobycz, pozostawiając dobre wrażenie. Wyprzedzający ich o dwie pozycje sobotni rywal ma obecnie sześć "oczek" więcej.
KPS Siedlce Banki Spółdzielcze z Grupy BPS - Stal AZS PWSZ Nysa 0:3 (23:25, 21:25, 22:25)
Miejsce | Drużyna | Punkty | Mecze | Sety |
---|---|---|---|---|
1 | MKS Banimex Będzin | 38 | 14 | 41:10 |
2 | Cuprum Lubin | 31 | 14 | 36:18 |
3 | Camper Wyszków | 28 | 14 | 36:23 |
4 | Ślepsk Suwałki | 28 | 14 | 34:22 |
5 | KPS Siedlce Banki Spółdzielcze z Grupy BPS | 26 | 14 | 32:23 |
6 | Pekpol Ostrołęka | 20 | 14 | 28:30 |
7 | Krispol Września | 20 | 14 | 27:31 |
8 | Stal Nysa | 19 | 14 | 27:28 |
9 | Kęczanin Kęty | 17 | 14 | 25:31 |
10 | AGH 100RK AZS Kraków | 11 | 14 | 17:35 |
11 | Avia Świdnik | 11 | 14 | 16:36 |
12 | TKS Nascon Tychy | 3 | 14 | 9:41 |