Bogdan Serwiński: Zagraliśmy wręcz kompromitująco

W pierwszym meczu pierwszej rundy fazy play-off Polski Cukier Muszynianka Muszyna przegrała z Tauronem Banimexem MKS Dąbrowa Górnicza 0:3. - Zagraliśmy wręcz kompromitująco - grzmiał Bogdan Serwiński.

Polski Cukier Muszynianka Muszyna tylko w pierwszym secie zdołała nawiązać w miarę wyrównaną walkę z drużyną z Dąbrowy Górniczej. Mineralne co prawda słabo rozpoczęły seta, ale po udanej pogoni doprowadziły do remisu 23:23. W dwóch ostatnich akcjach Zagłębianki były bezbłędne i przechyliły szalę zwycięstwa na swoją stronę. W dwóch pozostałych odsłonach ekipa gości nie miała już nic do powiedzenia.
[ad=rectangle]

Muszynianki przegrały w kiepskim stylu i to mimo zdecydowanie lepszego przyjęcia. Przyjezdne miały 33 proc. perfekcyjnego odbioru zagrywek, a dąbrowianki w tej statystyce legitymowały się zaledwie 14 proc. skutecznością. - Gratulacje dla zespołu z Dąbrowy Górniczej za zwycięstwo, choć tak naprawdę nie ma specjalnie czego gratulować, bo zagraliśmy wręcz kompromitująco. Wygrał zespół, który miał więcej determinacji, który po prostu chciał ten mecz wygrać - grzmiał Bogdan Serwiński.

Szkoleniowiec Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna nie potrafił znaleźć przyczyn tak wysokiej porażki, lecz przed kolejnymi spotkaniami zapowiada lepszą grę. Mineralne, by myśleć o awansie do czołowej czwórki Orlen Liga, muszą dwukrotnie pokonać Zagłębianki. - Dlaczego mój zespół nie chciał wygrać? To dla mnie jest wielką tajemnicą. To są play-offy, ale graliśmy tak, jakbyśmy rzeczywiście tego meczu nie chcieli wygrać. Mamy dwa dni na to, żeby się pokazać z lepszej strony. Chcemy zagrać mecz z dużą determinacją i przede wszystkim z taką zwykłą sportową ambicją, czego nam niestety ostatnio brakuje - zadeklarował Serwiński.

W podobnym tonie wypowiadała się kapitan zespołu z Muszyny. - Przegrałyśmy 0:3, a przyjechałyśmy tutaj walczyć i zdobyć Dąbrowę Górniczą. Niestety tej walki jakoś nie było widać. W pierwszym secie rywalki miały przewagę, doszłyśmy je prawie na styk, ale nie wykorzystałyśmy tej szansy. Trudno coś mówić o naszej grze, ponieważ nie pokazałyśmy się z tej strony, z której zawsze się prezentujemy - przyznała Karolina Ciaszkiewicz-Lach.

Komentarze (2)
avatar
steffen
19.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chwilami nawet wydaje mi się że Bogdan jest nawet niezłym trenerem, ale gdy raz i drugi posłucham go w trakcie czasów to "czar pryska".
Najlepszy czas z tego meczu to chyba II techniczna w II s
Czytaj całość
avatar
jureczek
19.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobre, trener który sam siebie uważa za dobrego szkoleniowca nie potrafi znaleźć przyczyny dlaczego jego zespół gra tak źle.
To może my kibice pomożemy.?
1) To już kolejny raz kiedy Muszynianka
Czytaj całość