Przez cztery ostatnie kolejki drużyna Gheorghe Cretu grała wyczerpujące, pięciosetowe mecze. Spotkanie z Łuczniczką Bydgoszcz było dla Miedziowych miłą odmianą, ponieważ rozstrzygnęło się w trzech partiach.
Nie oznacza to jednak zupełnie łatwej przeprawy. W największą dawkę emocji obfitował pierwszy set, który zawsze daje psychologiczną przewagę na resztę konfrontacji. Po drugiej przerwie technicznej team szkoleniowca Piotra Makowskiego uzyskał jednopunktowe prowadzenie, ale później do głosu doszło Cuprum, które skutecznie postraszyło przeciwników zagrywką. W tym elemencie ekipa z Dolnego Śląska przeważała w sobotę nad rywalem.
Drużyna gospodarzy prezentowała również lepszą skuteczność w ataku, gdzie bardzo dobrze spisywali się Wojciech Włodarczyk oraz Marcus Bohme. Niemiecki środkowy nie zakończył tylko jednej piłki. Po drugiej stronie parkietu ciężar na swoje barki brał Jakub Jarosz wraz z Michałem Ruciakiem. Bydgoski duet zdobył łącznie dwadzieścia trzy "oczka", ale nie pozwoliło to urwać lubinianom chociażby seta.
Rywalizację przy siatce minimalnie wygrało Cuprum. Zespół miejscowych zatrzymał przeciwników dziesięciokrotnie, w tym połowa "czap" należała do środkowych - Marcusa Bohme i Marcina Możdżonka. W drużynie Łuczniczki Bydgoszcz najlepszym refleksem popisał się za to Murilo Radke, który zanotował trzy punktowe bloki.
Porównanie statystyk:
Cuprum Lubin | Element | Łuczniczka Bydgoszcz |
---|---|---|
3 | Asy serwisowe | 0 |
12 | Błędy przy zagrywce | 13 |
50 proc. (0 błędów) | Przyjęcie pozytywne | 58 proc. (3 błędy) |
47 proc. (39/83) | Skuteczność w ataku | 40 proc. (33/82) |
5 | Błędy w ataku | 5 |
10 | Bloki | 8 |