Biało-Czerwoni byli zdecydowanym faworytem czwartkowego spotkania z reprezentacją Belgii. Zadaniem mistrzów świata było utrzymanie koncentracji z niżej notowanymi rywalami, którzy kilka dni temu postraszyli Niemców. Podopieczni Stephane'a Antigi pozwolili rywalom przejąć inicjatywę wyłącznie w drugiej partii, którą ostatecznie również wygrali.
- Wygraliśmy mecz 3:0, więc nie możemy mieć jakiś wielkich pretensji do naszej gry. W tym meczu Belgowie odznaczali się lepszym przyjęciem, nie mogliśmy ich do końca odrzucić od siatki i to pozwalało im na wyprowadzanie dobrych akcji w ofensywie - skomentował statystyk reprezentacji Polski, Oskar Kaczmarczyk.
W piątek Polacy rozegrają ostatni mecz podczas grupowych zmagań w Berlinie. Przeciwnikiem polskiej ekipy będą gospodarze, którzy również wygrali komplet spotkań. Stawką pojedynku będzie pierwsze miejsce w grupie i ewentualne uniknięcie Francuzów w półfinale. - Przede wszystkim chcemy grać swoją siatkówkę na dobrym poziomie. Chcielibyśmy zagrać z Francją w finale… i w Berlinie i w Rio de Janeiro - zakończył.
Buszek: każdy z nas przyjechał tu po wygraną
{"id":"","title":""}
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)