Dolnośląski team w przeciągu tygodnia był autorem kolejnej niespodzianki w PlusLidze. Zespół Gheorghe Cretu w poprzedniej kolejce pokonał mistrzów Polski, a w tę sobotę zwyciężył u siebie z Lotosem Treflem Gdańsk.
Ponownie do zwycięstwa istotnie przyczynił się duet rezerwowych przyjmujących, Robert Täht i Łukasz Kaczmarek. Po kolejnym świetnym meczu w ataku, stanie w "kwadracie" powinno przejść już zdecydowanie do przeszłości.
Klasą samą w sobie był także rozgrywający reprezentacji Polski - Grzegorz Łomacz, który umiejętnie kierował grą Miedziowych, gubił gdański blok i rozegrał jeden z najlepszych meczów w sezonie.
W odróżnieniu od gospodarzy, postawa w ofensywie ekipy gości pozostawiała za to wiele do życzenia. Nie chodzi jedynie o błędy, ale przede wszystkim o słabą skuteczność, do której klub z Trójmiasta nie przyzwyczaił swoich sympatyków.
Choć odpowiedzialność na swe barki brał Murphy Troy, nie wystarczyło to, żeby urwać lubinianom choćby seta. Komplet punktów pozostał na Dolnym Śląsku, a Lotos Trefl nie wykorzystał dogodnej okazji na umocnienie się na pozycji wicelidera rozgrywek. W końcowym sukcesie gdańszczanom przeszkodziła także czujność przeciwnika przy siatce. W tym elemencie brylował szczególnie Łukasz Kaczmarek, który postawił cztery punktowe bloki.
Porównanie statystyk
Cuprum Lubin | Element | Lotos Trefl Gdańsk |
---|---|---|
2 | Asy serwisowe | 2 |
9 | Błędy w zagrywce | 10 |
42 proc. (2 błędy) | Przyjęcie pozytywne | 50 proc. (2 błędy) |
51 proc. (42/82) | Skuteczność w ataku | 36 proc. (37/104) |
3 | Błędy w ataku | 9 |
9 | Bloki | 6 |
Zobacz wideo: Łukasz Kubot: Wywiązaliśmy się ze wszystkich wyznaczonych zadań
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.