Reprezentacja Serbii spisała się znakomicie w tegorocznej edycji Ligi Światowej, pokonując Włochów, Polaków czy Brazylijczyków i ostatecznie bez problemu awansowała do krakowskiej imprezy.
- To zawsze wielki zaszczyt móc wystąpić w turnieju finałowym bez względu na to czy jest to Liga Światowa czy mistrzostwa Europy. W Krakowie zagra sześć najlepszych aktualnie drużyn, a tylko my nie wystąpimy na igrzyskach olimpijskich - przyznał Nikola Grbić, trener Serbów.
Serbowie są jednymi z faworytów do zwycięstwa, choć w turnieju nie wystąpi Aleksandar Atanasijević. - Wierzę, że zaprezentujemy się tak jak w fazie grupowej, bo zmierzymy się z pięcioma znakomitymi zespołami. Będzie to dla nas duże wyzwanie - dodał.
[b]ZOBACZ WIDEO Stephane Antiga: wszyscy są zdrowi i w formie [b] (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
[/b][/b]
Dla ekipy z Serbiii Liga Światowa jest głównym celem ze względu na brak kwalifikacji do Rio. - Dotarliśmy do ostatniego etapu Ligi Światowej. Było nam trudno przygotować się do tych rozgrywek, szczególnie mentalnie, mając na uwadze, że to ostatni występ naszej kadry w tym sezonie. Na kolejne mecze reprezentacji będziemy musieli czekać rok - powiedział ze smutkiem Dragan Stanković.
- Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony, podchodząc do każdego spotkania, jakby to był finał. Przyjechaliśmy tu jako jedna z sześciu najlepszych drużyn i mamy zamiar osiągnąć dobry wynik - zakończył.