Po gali "Siatkarskie Plusy", która odbyła się na początku tego roku mało kto spodziewał się, że były selekcjoner reprezentacji Polski wróci do zawodu. Tam właśnie uhonorowany został przez związkowe władze nagrodą za całokształt trenerskiej kariery. Jednak teraz przerwał "siatkarską emeryturę", aby pomóc kaliskiej Calisii pozostać w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.
Władze jednego z bardziej utytułowanych zespołów grających w PlusLidze Kobiet zmuszone zostały do takiego kroku po ostatnich osiągnięciach ekipy. Ostatnie miejsce i porażka w pierwszym meczu barażowym poważnie zagroziła przyszłości klubowi grającemu w lidze trzynasty sezon z rzędu. Zatrudnienie dwukrotnego mistrza Europy ma zagwarantować byt w ekstraklasie.
Po tej decyzji można się zastanawiać czy na zmianę nie jest trochę za późno. Kaliscy kibice zmiany domagali się już po porażce z wrocławską Gwardią, kiedy to otwarcie przekazali trenerowi Mariuszowi Pieczonce co myślą o jego pracy. Samo zatrudnienie szkoleniowca o znanym nazwisku nie gwarantuje jeszcze utrzymania w lidze. Do pierwszego meczu Andrzeja Niemczyka pozostał niecały tydzień, więc ma on trochę czasu na zapoznanie się z drużyną.