Jacek Skrok: Bydgoszczanki napędziły nam strachu

WP SportoweFakty / Daria Doległo
WP SportoweFakty / Daria Doległo

W 6. kolejce OrlenLigi Developres SkyRes grał u siebie z Pałacem Bydgoszcz. Rywalizacja miała swój finisz dopiero w tie-breaku, który ostatecznie padł łupem podopiecznych Jacka Skroka.

- Było to dla nas bardzo ważne zwycięstwo po tych wszystkich sytuacjach, niepewnym graniu. Co prawda wcześniej już mieliśmy chwile gdy podnieśliśmy się z kolan, ale nie postawiliśmy kropki nad "i". Widać, że nasz rywal to na prawdę bardzo fajnie zgrany ze sobą zespół, który gra już kolejny sezon razem. To nie jest przypadek, że Pałac jest w miejscu w jakim jest. Może z wielkimi nie wygrają, ale namieszają i nie jednemu przeciwnikowi napędzą strachu. Nam napędziły. Prowadziły już 2:1 i trzeba było się bardzo mocno sprężyć żeby to wygrać - mówił po meczu z Pałacem Bydgoszcz trener Jacek Skrok.

[tag=39204]

Developres SkyRes Rzeszów[/tag] w sobotni wieczór odnotował trzecią wygraną w obecnym sezonie, co pozwoliło drużynie na utrzymanie się na 4. miejscu w tabeli Orlen Ligi. Zespołem, który musiał uznać wyższość podkarpackiego klubu była wspomniana ekipa Pałacu Bydgoszcz. Rzeszowianki odprawiły przyjezdne 3:2.

Na przestrzeni rywalizacji forma siatkarek mocno falowała i była dyktowana przede wszystkim błędami własnymi. Obie ekipy zdobywały punkty seriami, a żadna przewaga, nawet 10-punktowa w decydującej fazie seta nie do końca gwarantowała korzystne zakończenie.

- Żadna przewaga u kobiet nie jest bezpieczna. Moment dekoncentracji przeciwko zespołowi, który walczy o każdą piłkę i błędy się mszczą. Było widać to w tym meczu, ale też w poprzednich, w których nie potrafiliśmy wygrać - mówił trener gospodyń.

ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: To jest fantastyczna grupa

Po raz kolejny najlepszą zawodniczką po stronie rzeszowskiej była Adela Helić. Serbka łącznie zdobyła 26 punktów dla swojego zespołu, z czego 21 w ataku. Często w pojedynkę musiała ciągnąć ofensywę Developresu SkyRes, bez pomocy lewego skrzydła.

- Nie mogę mieć pretensji do żadnej skrzydłowej. Końcówkę bardzo dobrze zagrała Kamenova, wszystkie trudne piłki w tie-breaku kończyła, a faktycznie wcześniej zdarzały jej się gorsze momenty. Każda z siatkarek coś wniosła i ważne, że nie było "dziury" w składzie na boisku, którą musielibyśmy się zastanawiać jak załamać - skończył Skrok.

Kolejny mecz rzeszowianki rozegrają na wyjeździe w Legionowie. Zmierzą się tam z tamtejszą ekipą Legionovii. Do starcia dojdzie w poniedziałek 28 listopada o godzinie 18.

Obecna pozycja Developresu SkyRes Rzeszów w tabeli: 

MiejsceDrużynaMeczePunktyZ-PSety
4. Developres SkyRes Rzeszów 6 10 3-3 14:11
Komentarze (0)