Podstawowy bombardier ZAKSY, którego przed dwoma tygodniami w Moskwie od drugiego seta dopadł kryzys, w rewanżowym pojedynku był już bardzo trudny do zatrzymania na pełnym dystansie. Z dorobkiem 21 "oczek", Konarski został najlepiej punktującym zawodnikiem meczu, legitymował się też najlepszym ratio (+14). Skończył 17 ataków (53 procent skuteczności), wykonał 3 bloki i zaserwował asa.
Po stronie Dynama pierwsze skrzypce odgrywał jego vis a vis Paweł Krugłow. Na początku drugiego seta zastąpił on słabo spisującego się Konstantina Bakuna i tchnął nowego ducha w poczynania swojej ekipy. Zdobył łącznie 18 punktów, o dwa razy więcej niż kolejny z najlepiej punktujących w szeregach wicemistrzów Rosji. Wykańczał akcje z jeszcze większą efektywnością niż Konarski (16/25 - 64 proc.).
W ataku generalnie minimalnie lepiej wypadli jednak kędzierzynianie (54 do 54 proc.). Co natomiast ważniejsze, popełnili w tym elemencie bardzo niewiele bezpośrednich błędów - 4. Z kolei podopieczni Jurija Mariczewa oddali nim za darmo 12 "oczek".
Mocną bronią obu zespołów była też zagrywka. Zdobyły nią tyle samo punktów - po 5. Więcej niż jednym asem popisał się tylko środkowy mistrzów Polski Mateusz Bieniek, autor 2 punktowych serwisów. W tym aspekcie również to gracze Dynama mylili się częściej (18 razy, przy 13 ZAKSY).
ZAKSA | Element | Dynamo |
---|---|---|
5 | Asy serwisowe | 5 |
13 | Błędy w zagrywce | 18 |
46 proc. (5 bł.) | Przyjęcie pozytywne | 39 proc. (5 bł.) |
54 proc. (53/98) | Skuteczność w ataku | 50 proc. (54/109) |
4 | Błędy w ataku | 12 |
10 | Bloki | 10 |
ZOBACZ WIDEO PA: cztery gole Manchesteru United. Zobacz skrót meczu z Wigan [ZDJĘCIA ELEVEN]