O tym, że Marcin Waliński nadal będzie występował w będzińskim zespole klub poinformował na swojej oficjalnej stronie internetowej. - Klub uwierzył we mnie jako zawodnika i to było dla mnie najważniejsze. Po drugie dał mi szansę, na którą czekałem - wyjaśnił przyjmujący.
Waliński był bardzo ważnym siatkarzem dla MKS-u Będzin. W sezonie 2016/2017 zdobył aż pięć statuetek MVP, najwięcej z całej drużyny.
- Jeżeli klub przedłużył ze mną kontrakt, to nie na piękne oczy, ale chciał się ze mną związać na kolejne rozgrywki. Stabilizacja to dla mnie najważniejsza rzecz, nie chciałbym się co roku przenosić z miejsca na miejsce. Oczekujemy z żoną narodzin córeczki Mai i wspomniana stabilizacja jest dla nas bardzo cenna. A decyzja o związaniu się na kolejny sezon z MKS-em była decyzją wspólną - powiedział Waliński.
W przyszłym sezonie w będzińskiej drużynie nadal będzie występował także Mateusz Przybyła. Ostatnie rozgrywki środkowy stracił z powodu kontuzji, której doznał w listopadzie ubiegłego roku.
Dotychczas z MKS-em pożegnał się Krzysztof Rejno. Środkowemu skończył się okres wypożyczenia i powrócił on do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
ZOBACZ WIDEO Wielka radość w Trei, Cucine Lube po raz czwarty w historii siatkarskim mistrzem Włoch