Niemal w każdej reprezentacji występującej w mistrzostwach Europy jest zawodnik, który powraca do składu po kontuzji, urazie. Tak jak Biało-Czerowni walczą o powrót do zdrowia Mateusza Bieńka, tak Rosjanie i .
Zarówno jednego jak i drugiego siatkarza występ w turnieju stał pod znakiem zapytania. Obaj nie wzięli udziału w rozgrywanym niewiele ponad tydzień wcześniej Memoriale Huberta Jerzego Wagnera w Krakowie, ale ostatecznie parę dni przed startem walki o mistrzostwo Europy dostali powołania.
Jak się okazuje nie do końca są oni jeszcze gotowi na turniej, a z pewnością Kliuka. - Nie jest jeszcze sprawny fizycznie - przyznał trener Siergiej Szlapnikow, na pytanie czy przegrywa rywalizację w zespole, czy nadal walczy z kontuzją. Podczas starcia z Bułgarami daleko mu było do prawidłowej przedmeczowej rozgrzewki.
ZOBACZ WIDEO: Małgorzata Glinka: Niesamowite emocje i gęsia skórka. Łzy płynęły mi po policzkach
Zdecydowanie bardziej Sborna odczuje jego brak, aniżeli Wlaslowa. Choć w meczu przeciwko Bułgarii duet przyjmujących Dmitrij Wołkow i Jurij Bierieżko bardzo dobrze wywiązał się ze swoich obowiązków, w przypadku gorszej dyspozycji, któregoś z nich na chwilę obecną Szlapnikow ma tylko Jegora Feoktistowa w obwodzie dla rezerwowych. Czy Kliuka zdąży ze złapaniem formy do kolejnej rundy turnieju? Wcześniej Rosjanie zagrają jeszcze z Hiszpanią oraz Słowenią.