ME 2017 w siatkówce: Słowacja dostarczycielem punktów. "Smutek i rozczarowanie"

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Reprezentacja Słowacji
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Reprezentacja Słowacji

Tylko Hiszpania odpadła z mistrzostw Europy w siatkówce z gorszym bilansem niż Słowacja. - Czuję smutek i rozczarowanie - mówi Emanuel Kohut, kapitan Słowaków.

Reprezentacja Słowacji pożegnała się z ME 2017 wskutek trzech porażek. Tylko Czechom urwała seta. W meczach z Włochami i Niemcami miała coś do powiedzenia tylko momentami, a to było za mało, żeby uniknąć przegranych 0:3. Gorszy bilans setów niż 1:9 zespołu Andreja Kravarika miała tylko Hiszpania.

- Chcieliśmy atakować naszych przeciwników, tymczasem praktycznie każdy mecz powinniśmy zacząć lepiej. Kluczowe dla nas było pierwsze starcie z Czechami. Z Włochami i Niemcami nie mieliśmy zbyt wielu szans i trzeba przyznać, że te drużyny są w innym miejscu niż my - ocenia Daniel Koncal, rozgrywający reprezentacji Słowacji.

Problem z dobrym rozpoczęciem meczów podkreśla również kapitan Emanuel Kohut. - To już taka tradycja. W przyszłości będziemy pewnie przyjeżdżać na mecze wcześniej. Momentami w tym turnieju brakowało nam szczęścia, ale generalnie takie drużyny jak Włochy i Niemcy pokazały nam, że są od nas lepsze. Pozostało pogratulować rywalom awansu - nie ukrywa Kohut.

Kluczowy dla przyszłości Słowaków okazał się więc mecz otwarcia z Czechami. Od swojego sąsiada byli lepsi tylko w przyjęciu. Atak, zagrywka i blok to już atuty Czechów. - W ważnych momentach spadała koncentracja, nie potrafiliśmy skutecznie zaatakować - wspomina kapitan.

- Czuję smutek i rozczarowanie, że wyjeżdżamy wcześnie z mistrzostw. Czuliśmy się dobrze w Szczecinie. Kibice w Polsce są pomocni i nie mogę o nich powiedzieć złego słowa. Zawsze w tym kraju czuję się dobrze na boisku - dodaje siatkarz GKS-u Katowice.

Podobnie jak kapitan więcej po swoim zespole spodziewał się selekcjoner Andrej Kravarik. - Oni są gotowi technicznie i taktycznie, ale w przełomowych momentach coś blokuje się w ich głowach. Można mieć pewne rzeczy wytrenowane, ale trzeba później to sprzedać w czasie meczu. Tego zabrakło - podsumowuje Kravarik.

ZOBACZ WIDEO Piotr Gruszka: Jakiego Bartka Kurka chcecie oglądać?

Komentarze (1)
avatar
vanhorne
29.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tyle tylko ze na miejscu hiszpanii slowacy tez nie ugraliby nawet seta, bo rosja to podobny poziom jak wlochy, niemcy sa porownywalni do bulgarii, ale slowenia to aktualny wicemistrz europy i j Czytaj całość