Reprezentacja Rosji jako jedyna zameldowała się do półfinałów mistrzostw Europy bez straty seta w turnieju. W czwartek stanęła do rywalizacji o miejsce w strefie medalowej europejskiego czempionatu naprzeciw Słowenii. Ćwierćfinał podobnie jak starcie grupowe obu ekip skończyło się wynikiem 3:0 dla Rosjan.
- Dla mnie najważniejsze, że nasza forma idzie w górę a zwycięstwo ze Słowenią pozwoliło nam zostać w grze o medale. Mecz mógł wyglądać na łatwiejszy niż ten grupowy, jednak proszę uwierzyć, że gdy stajesz na boisku nie jest lekko - jest inna stawka, inna odpowiedzialność - skomentował formę swojego zespołu szkoleniowiec Sbornej Siergiej Szlapnikow.
Słoweńcy do meczu podeszli kompletnie bez energii, pozbawieni dynamiki. Dzień wcześniej po godzinie 22 zakończyli barażową rywalizację z Polakami, których efektownie odprawili w trzech setach. Po takim zwycięstwie z gospodarzami Rosjanie przygotowywali się pod ciężką walkę o półfinał. Tak jednak nie było.
- Nie oczekiwaliśmy takiego meczu. Spodziewaliśmy się trudnej przeprawy, bo w grupie grało nam się z nimi bardzo ciężko - powiedział Siergiej Grankin.
ZOBACZ WIDEO: Michał Kubiak: Jako drużyna graliśmy słabo
- Słoweńcy stanęli przed szansą grania o medale, kiedyś już mieli jedną i ją wykorzystali. Zwyciężyli wicemistrzostwo Europy. To dojrzała i doświadczona reprezentacja, mogli zaskoczyć każdego - dodał o barażowych pogromcach Polaków trener Szlapnikow.
Taki rezultat sprawił, że Rosjanie zagrają w sobotę w półfinale. Ich rywalem o awans do ścisłego finału będzie Belgia Vitala Heynena. Początek rywalizacji o godzinie 20:30.