- Nie nazwałbym tego świetnym pomysłem. Jeśli będzie taka konieczność to można się przyzwyczaić do tego formatu. Potrzebny jest czas. Musimy mieć świadomość, że każdy błąd przeciwnika w secie granym do 15 punktów jest na wagę złota - powiedział 50-letni selekcjoner.
Były trener seniorskiej reprezentacji Rosji przyznał, że jeśli testowane modyfikacje przepisów zostaną wprowadzone na stałe, to zawodnicy na pewno przyzwyczają się do tych zmian. Jednak mecze mogą nie być tak zacięte jak obecnie.
- Po pewnym czasie ten system może się zakorzenić. Trzeba jednak robić to stopniowo. Musimy zmienić mentalność zawodników, a gra musi być bardziej techniczna. Praktyka wykazała, że przewaga dwóch lub trzech piłek, aby wygrać seta jest niezwykle trudna. Gdy gra się do 25, to jest szansa, żeby na przykład przewagę 1:4 stopniowo zmniejszać. Zmiennik od razu musi wejść w mecz, nie ma marginesu błędu, a nieskuteczne akcje mogą być katastrofalne w skutkach - skomentował mistrz Europy z 2013 roku.
ZOBACZ WIDEO: #dzieńdobryLatoWP: zawody enduro w Bełchatowie