ONICO - Espadon: zachodniopomorski szkwał przeszedł nad Warszawą. Historyczna wygrana szczecinian

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Siatkarze Espadonu Szczecin
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Siatkarze Espadonu Szczecin

Piątą kolejkę PlusLigi otworzyło spotkanie pomiędzy ONICO Warszawa i Espadonem Szczecin. Szczecinianie wygrali 3:0 i to było ich pierwsze w historii zwycięstwo nad zespołem z Warszawy.

Na papierze faworytem spotkania był zespół z Warszawy, jednak rywale postanowili pokazać, że nie grają nazwiska ani miejsce w tabeli. Od początku stołeczni mieli ogromne problemy z przyjęciem zagrywki rywala. A tymczasem sami sporo ryzykowali w tym elemencie, ale zupełnie bez rezultatu, bo albo piłka lądowała w siatce, albo na aucie.

Po serii dobrych zagrywek Eemiego Tervaporttiego goście prowadzili już 15:12 i o czas poprosił Stephane Antiga. To też nie przyniosło skutku. Dopiero kiedy warszawianie uruchomili blok, zdołali odrobić straty i wyjść na pierwsze prowadzenie 22:20. Doszło do zaciętej końcówki, którą na swoją korzyść rozstrzygnęli podopieczni Michała Gogola.

W drugiej odsłonie spotkania walka punkt za punkt trwała do stanu 10:10. Wtedy trzy kolejne piłki skończył Bartłomiej Kluth, który zdecydowanie poprawił skuteczność w porównaniu z poprzednim setem. Kilkupunktowa przewaga gości utrzymywała się, więc trener Stephane Antiga zdecydował się na podwójną zmianę. Ale pojawienie się na boisku Sharone'a Vernon-Evansa  i Jana Firleja niewiele pomogło. Do zdobywania punktów po szczecińskiej stronie siatki dołączył Marcin Wika i to jego as zakończył tę partię wynikiem 17:25.

Dziesięciominutowa przerwa między setami nie pomogła gospodarzom. Na boisku pozostał Sharone Vernon-Evans, z czasem pojawił się też Jan Firlej. Warszawianie cały czas gonili wynik. Ataki po drugiej stronie kończyli Marcin Wika i Michał Ruciak. Dopiero w końcówce seta stołecznym udało się uzyskać przewagę po skutecznym bloku na Bartłomieju Kluthie 20:18. Było już 23:20, kiedy goście odrobili straty. Seria skutecznych ataków zawodników Espadonu dała remis, a w chwilę później dwa zepsute ataki Bartosz Kwolek dały przyjezdnym wygraną.

ONICO Warszawa - Espadon Szczecin 0:3 (24:26, 17:25, 23:25)

ONICO: Kwolek, Brizard, Wrona, Warda, Gjorgiew, Wlodarczyk, Wojtaszek (libero) oraz Vernon-Evans, Firlej, Samica

Espadon: Kluth, Duff, Ruciak, Wika, Tervaportti, Gawryszewski, Mihułka (libero) oraz Malinowski, Kowalski, Gałązka, Jaskuła (libero)

MVP: Marcin Wika

ZOBACZ WIDEO: Polka zachwyciła miliony internautów. Dziś jest bohaterką filmu "Out of Frame"

Komentarze (1)
Wiesia K.
18.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Espadon - oby tak dalej !