Vital Heynen znowu się popisał. Wszyscy musieli na niego czekać

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: selekcjoner reprezentacji Polski Vital Heynen podczas konferencji prasowej w Warnie
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: selekcjoner reprezentacji Polski Vital Heynen podczas konferencji prasowej w Warnie

- Polska na mistrzostwach świata na pewno nie będzie lepsza niż cztery lata temu - mówi Vital Heynen. Selekcjoner Biało-Czerwonych na konferencji przed meczem z Kubańczykami (środa, 19:30) znowu się popisał. I wszyscy musieli na niego czekać.

W tym artykule dowiesz się o:

Belg uznał, że na początek musi przywitać się osobiście ze wszystkimi osobami obecnymi w sali. Dopiero po uściśnięciu kilkudziesięciu rąk usiadł na miejscu, a jego wypowiedź - jako szkoleniowca mistrzów świata - miała przecież konferencję rozpocząć. Trenerzy rywali Tuomas Sammelvuo (Finlandia), Nicolas Vives Coffigny (Kuba), Igor Kolaković (Iran), Plamen Konstantinow (Bułgaria) i Oswald Antonetti Cameron (Portoryko) czekali cierpliwie.

Kiedy Heynen już usiadł za stołem, oznajmił: - Zaczynam pracę jako szkoleniowiec mistrzów świata. Mogę powiedzieć, że teraz Polska na pewno nie będzie lepsza niż cztery lata temu. Wierzę jednak, że czekają nas dobre mistrzostwa.

Belg skrytykował też organizatorów turnieju. - Wciąż czekam na oficjalne składy. Nie wiem na przykład, kto zagra u Kubańczyków. Mistrzostwa zaczęły się dwa dni temu, kadry miały być znane w poniedziałek rano - przyznał zirytowany.

A po konferencji nie odstępował na krok przedstawiciela kubańskiej federacji. Kadry drużyn pojawiły się kilkanaście minut później.

ZOBACZ WIDEO: WP Express: Tenis dla najmłodszych

Komentarze (7)
avatar
Ryszard Gromek
12.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlaczego sroka siedzi na czubku drzewa? Bo wyżej już nie może :) Dlaczego Polska nie będzie lepsza? No, wiadomo... :) 
avatar
Kibic18
11.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brąz bardzo realny 
avatar
Harry Kalachan
11.09.2018
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Przecież mu ewidentnie chodziło, że nie będzie lepsza niż mistrzem świata. Nie kumacie żartu?