Krzysztof Ignaczak dosadnie o zachowaniu Julio Velasco. "Co za pajac"

WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na zdjęciu: Krzysztof Ignaczak
WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na zdjęciu: Krzysztof Ignaczak

Zachowanie Julio Velasco po meczu Polski z Argentyną (2:3) na MŚ 2018 odbiło się sporym echem w środowisku siatkarskim. Doświadczonego szkoleniowca skrytykowała m.in. dziennikarka Edyta Kowalczyk i Krzysztof Ignaczak, który nie przebierał w słowach.

Już po zakończeniu piątkowego pojedynku, gdy Argentyna świętowała niespodziewany triumf nad Polską 3:2, szkoleniowiec zwycięzców wbiegł na parkiet i pokazał gest Kozakiewicza. Był on wymierzony przede wszystkim w sędziów. W trakcie pojedynku Julio Velasco wściekał się na arbitrów, że ci podejmują złe decyzje na niekorzyść jego zespołu.

Po spotkaniu postawę doświadczonego trenera, jednego z najlepszych w światowej siatkówce, szeroko komentowano na Twitterze. Pojawiły się opinie bezlitosne dla szkoleniowca. Wszyscy rozumieli, że miał prawo wściec się na źle sędziujących arbitrów, ale dla niektórych jego zachowanie przekroczyło granice smaku.

Dosadnie postawę Velasco skomentowała między innymi Edyta Kowalczyk. "Trenerze, a ja tak trenera szanowałam..." - napisała na Twitterze dziennikarka Przeglądu Sportowego.

Ten wpis został szeroko skomentowany. Udzielił się między innymi Krzysztof Ignaczak. Były świetny libero reprezentacji Polski nie przebierał w słowach i skrytykował zachowanie Velasco. Do tego Krzysztof Ignaczak dosadnie skomentował również cały mecz w wykonaniu Biało-Czerwonych i zwrócił uwagę, jak wiele stracili Polacy nie nieobecności w tym pojedynku - z powodu przeziębienia - kapitana Michała Kubiaka.

źródło: Twitter
źródło: Twitter

Warto jednak podkreślić, że pod wpisem dziennikarki Edyty Kowalczyk głos zabrali także inni przedstawiciele siatkówki, zarówno tej halowej jak i plażowej. Opinie Mileny Sadurek (byłej siatkarki reprezentacji Polski) i Piotra Kantora oraz Bartosza Łosiaka (siatkarzy plażowych) nie były już tak krytyczne wobec Julio Velasco jak chociażby Krzysztofa Ignaczaka.

Mimo porażki z Argentyną, z bilansem 5 zwycięstw i 1 porażki (16 punktów), Polacy nadal prowadzą w swojej grupie w drugiej fazie MŚ 2018. By być jednak pewnym awansu do trzeciej rundy turnieju muszą jednak wygrać z Francją (sobota) i Serbią (niedziela).

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Drzyzga zdradził, o czym rozmawiał z rywalami przy siatce. "Dostaliśmy nowe wytyczne"

Komentarze (22)
avatar
Moderatorzy mogą mi obciągnąć
23.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A dlaczego ten artykuł nie został usunięty? Jak tylko w jakimś komentarzu użyję słowa na „p” jest natychmiast usuwany. O co w tym chodzi? 
Andy Faya
22.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przecież pokazał "Gest Kozakiewicza". To źle? U nas to chyba zasługuje na szacun. 
avatar
panda25
22.09.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Opinia Ignaczaka, wyrażona publicznie w taki sposób?! Nie spodziewałem się... 
avatar
Leonidas spod Termopil 1
22.09.2018
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
jacy niektórzy potrafia być mali szczególnie ignaczak. jak kozakiewicz pokazał taki gest Rosjanom w Moskwie to był bohaterem. Polacy dali ciała i nie zasłużyli na zwycięstwo z Argentyną. 
avatar
Kri100
22.09.2018
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Przepraszam, ale te wpisy Ignaczaka są bardzo prymitywne.