Po doniesieniach dwóch zawodników ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, były kierownik drużyny Tomasz D., został zatrzymany przez policję 14 lutego. Jak informuje RMF 24, podejrzany przyznał się do winy. Teraz grozi mu kara więzienia do 10 lat.
Brat dwukrotnego mistrza świata usłyszał w Prokuraturze Okręgowej w Opolu dwa zarzuty - przywłaszczenia pieniędzy z kont Benjamina Toniuttiego oraz Sama Deroo. Organy będą teraz badać, czy podejrzany nie oszukał także innych zawodników.
W doniesieniach medialnych pojawiały się informacje, że środki stracili także trener Andrea Gardini, były gracz ZAKSY Kevin Tillie, a także były szkoleniowiec Ferdinando De Giorgi. Łącznie podejrzany miał przywłaszczyć ponad 2,5 mln zł. Na razie Tomasz D. kolejne trzy miesiące spędzi w areszcie.
Były kierownik ZAKSY pomagał zagranicznym siatkarzom i trenerom w kwestii płatności w ZUS-ie. Wykorzystał pełnomocnictwa do ich kont bankowych i zawłaszczył z nich pieniądze.
O tym, że Tomasz D. przyznał się do winy informował już członek rady nadzorczej klubu, Waldemar Wspaniały (WIĘCEJ). Deroo i Toniutti zostali już przesłuchani w ramach czynności sprawdzających, z kolei pozostali poszkodowani nie zgłosili się do prokuratury.
Czytaj też: Nowe fakty w sprawie Tomasza D. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i agencja menedżerska odpowiadają
ZOBACZ WIDEO Prezes PKN Orlen uspokaja kibiców. "Nie wycofamy się ze sponsoringu sportu"
Szkoda rodziny bo ojcu głupio będzie patrzeć na Zaksę a i Fabianowi grać przeciwko i to w meczu o Olimpiadę.
Swoją drogą podłoże Czytaj całość