Puchar Challenge: włoska Monza walczy o historyczny wyczyn

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Siatkówka
WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Siatkówka
zdjęcie autora artykułu

Po raz kolejny w historii Pucharu Challenge w finale męskiej i kobiecej edycji tych rozgrywek mogą zagrać kluby z tego samego miasta. Saguella Team Monza wykonała pierwszy krok do tego, by tak się stało.

Ledwie rok temu w finałach Pucharu Challenge gościły męska i żeńska drużyna Olympiakosu Pireus (trofeum zgarnęły siatkarki), a obecnie sytuacja może się powtórzyć w przypadku Monzy. Drużyna siatkarek kierowana przez Miguela Falascę wygrywała 2:1 i była szalenie blisko zwycięstwa w czterech setach, ale Volero Le Cannet doprowadziło do tie-breaka i zmusiło Włoszki do dalszej walki. Ostatecznie po prawie dwóch godzinach gry minimalnie lepszy okazał się zespół gości, któremu pozostało postawienie kropki nad "i" w rewanżu zaplanowanym na 6 marca.

Liga Mistrzów: poznaliśmy wszystkich ćwierćfinalistów. Trefl Gdańsk i PGE Skra Bełchatów grają dalej Bliżej walki o Puchar Challenge jest Aydin BBSK, klub, który przejął miejsce w tureckiej ekstraklasie od Bursy BBSK, dwukrotnego triumfatora tych rozgrywek. Turecki zespół został zmuszony do wytężonej pracy przez słoweński Gen-I Volley Nova Gorica, prowadzony przez znanego polskim kibicom trenera Vasję Sameca (warto dodać, że w składzie tej ekipy gra jego żona, 39-letnia Tina Lipicer-Samec, była siatkarka klubów z Piły i Muszyny). Ostatecznie Aydin wygrało 3:2, a bohaterkami zostały dominikańskie gwiazdy tej drużyny: Brayelin Elizabeth Martinez (26 pkt), Jineiry Martinez (17) i Gaila Ceneida Gonzalez Lopez (14).

Wydawało się, że śladem koleżanek z Monzy pójdą siatkarze Vero Volley, ale po dwóch wygranych setach oddali inicjatywę klubowi z Lizbony i mimo przewagi własnego parkietu ostatecznie przegrali w pięciu setach. Nie pomogły punkty Donovana Dzavoronoka (22) i Amira Ghafoura (19), uwagę skradł Angel Denniz Diaz, który pojawił się na parkiecie w drugim secie i został na nim do końca, zdobywając 19 punktów.

ZOBACZ WIDEO: Witold Bańka: Program "Team100" zwiększy szanse Polski na medale olimpijskie

Włochom pozostaje walka w rewanżu o finał, a jeżeli do niego trafią, ich najbardziej prawdopodobnym rywalem będzie Biełogorie Biełgorod, które bez większego kłopotu pokonało zdecydowanie słabsze w ataku Stade Poitevin. Francuzi przylecieli do Biełgorodu w zaledwie dziesięcioosobowym składzie i można się było spodziewać ich porażki, choć w drugim secie postawili się Rosjanom i przegrali jedynie 23:25.

Liga Mistrzów: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała z Cucine Lube Civitanova i zaprzepaściła szansę na awans

Półfinały Pucharu Challenge:

Biełogorie Biełgorod (Rosja) - Stade Poitevin (Francja) 3:0 (25:11, 25:23, 25:17)

Vero Volley Monza (Włochy) - SC Portugal Lisboa (Portugalia) 2:3 (26:24, 25:12, 22:25, 22:25, 8:15)

Półfinały Puchar Challenge kobiet:

Gen-I Volley Nova Gorica (Słowenia) - Aydin BBSK (Turcja) 2:3 (25:19, 25:27, 23:25, 25:16, 8:15)

Volero Le Cannet (Francja) - Saguella Team Monza (Włochy) 2:3 (20:25, 25:22, 19:25, 25:23, 13:15)

Źródło artykułu:
Czy w tegorocznych edycjach Pucharu CEV i Challenge siatkarek zwyciężą kluby z Włoch?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)