[tag=6954]
Massimo Barbolini[/tag] po meczu mógł tylko z niedowierzaniem kręcić głową i przekonywać dziennikarzy, że był to wypadek przy pracy. A także paradoksalnie dobry omen przed dalsza rywalizacją, bo klub z Novary zaczynał tegoroczne ćwierćfinały i półfinały Serie A kobiet od porażek, a mimo to dostał się do wielkiego finału. Nie zmieniało to faktu, że Pantery z Conegliano rozpoczęły walkę o obronę tytułu najlepiej, jak tylko mogły. Walka godna meczu o złoto miała miejsce jedynie w pierwszej połowie drugiego seta, wygranego ostatecznie przez Imoco 25:20. Reszta spotkania była pokazem możliwości Joanny Wołosz, zasłużenie wybranej MVP meczu.
Malwina Smarzek ma dobre przeczucie przed sezonem kadrowym. "Przeskoczyć samą siebie" (tylko u nas)
Obrończynie tytułu poradziły sobie mimo braku środkowej Raphaeli Folie, która podczas rozgrzewki doznała urazu kolana wykluczającego ją z udziału w grze. Na razie nie wiadomo, czy Włoszka podobnie jako rok temu będzie musiała pauzować w trakcie meczów o złoto, natomiast trener Daniele Santarelli nie musiał zbytnio martwić się jej absencją. Doskonale spisała się Holenderka Robin De Kruijf (14 pkt, 4 bloki), skuteczniejsza od atakującej Samanty Fabris, a także druga środkowa Anna Danesi (9 pkt).
- Poszło nam całkiem nieźle, ale ciągle widzimy przestrzeń na poprawę w detalach, które na pewno będą miały znaczenie w dalszej części finałów. W drugim meczu spodziewam się innej drużyny z Novary, bo w tym spotkaniu nie był to zespół, którt znamy - mówiła po meczu wspomniana Fabris. Drugie spotkanie finału zostanie rozegrane w Conegliano w sobotę 4 maja o godzinie 20:30. Ponadto oba kluby zmierzą się 18 maja w Berlinie w starciu o złoto Ligi Mistrzyń.
Igor Gorgonzola Novara - Imoco Volley Conegliano 0:3 (15:25, 20:25, 15:25)
Igor Gorgonzola: Carlini, Plak (3), Chirichella (1), Bartsch (10), Veljković (5), Egonu (14), Sansonna (libero) oraz Camera (1), Nizetich, Piccinini
Imoco: De Kruijf (14), Danesi (9), Fabris (13), Wołosz (5), Hill (9), Sylla (8), De Gennaro (libero) oraz Fersino, Tirozzi
Stan rywalizacji: 1-0 dla Imoco
PlusLiga. ONICO - ZAKSA. Bartosz Kurek: Jeżeli mamy odwrócić losy finału, to musi wrócić zagrywka
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" (on tour): Filip Pejić pewny siebie po KSW 48. "Znokautuję każdego kolejnego rywala!"