Biało-Czerwoni zagrali stabilnie w przyjęciu, co bardzo ułatwiało grę. Mieli też przewagę w bloku. W tym elemencie wygrali aż 12:5. To było naprawdę dobre spotkanie Polaków w każdym elemencie.
Sprawdź oceny Polaków za mecz z Francją
- Na tak grających Francuzów i przy takim ryzyku jakie podejmowaliśmy, muszą pojawić się błędy, ale graliśmy dobrze w siatkówkę. Przede wszystkim spokojnie i to decydowało - uznał Michał Kubiak.
Sobotnim zwycięstwem reprezentacja Polski nie tylko zbliżyła się do awansu na igrzyska olimpijskie w Tokio, ale przede wszystkim zamknęła usta krytykom po występie w Memoriale Wagnera tydzień temu.
ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. Kwalifikacje do igrzysk. Jacek Kasprzyk: Trener Vital Heynen ma cały czas nasze pełne zaufanie
- Pamiętajmy o tym, że mecz meczowi nie jest równy. Musimy pamiętać, że memoriał Wagnera to nie jest najważniejszy turniej w sezonie - przypomniał kapitan reprezentacji Polski.
Przyjmujący polskiej kadry dodał również, że wygrana z Francją jeszcze nie sprawia, że możemy cieszyć się z awansu na turniej olimpijski. Najprawdopodobniej potrzebny będzie jeszcze jeden wygrany set w niedzielnym starciu ze Słoweńcami.
Czytaj też: Prezydent Andrzej Duda pogratulował siatkarzom
- Jesteśmy do tego spotkania przygotowani dobrze. Potrzebujemy jednego wygranego meczu. Skoncentrujmy się na tym, by zagrać dobrze i mam nadzieję, że wszyscy będziemy się cieszyć w niedzielne popołudnie - zakończył Kubiak.
Mecz Polska - Słowenia odbędzie się w Ergo Arenie w niedzielę o 15:00. Trzy godziny wcześniej Francja zagra z Tunezją.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)