Zwycięzcy sześciu rozgrywanych w ten weekend turniejów kwalifikacyjnych do igrzysk olimpijskich zagwarantowali sobie udział w przyszłorocznej imprezie rozgrywanej w Tokio. Symbolem przepustki nie był jednak typowy bilet czy statuetka, ale lalka Daruma.
To tradycyjna japońska lalka, która w środku jest pusta. Jest ona okrągła i nie ma kończyn. Wzorowana jest na Bodhidharmie, założycielu buddyzmu zen. Przedstawia brodatego mężczyznę, mnicha Dharmę.
Czytaj też:
-> Tokio 2020. Kwalifikacje do igrzysk. Ależ "bomby" Wilfredo Leona! Dwa asy serwisowe zmieniły losy seta (wideo)
-> Tokio 2020. Kwalifikacje do igrzysk. Gratulacje za awans dla siatkarzy od prezydenta Andrzeja Dudy
Uznawana jest za talizman. Co ciekawe, przeważnie nie ma namalowanych źrenic, taką lalkę dostali właśnie polscy siatkarze. Jeśli źrenice zostaną domalowane, to zyskają moc przynoszenia szczęścia. Żeby tak się stało, należy to zrobić z nadejściem Nowego Roku lub w ważnym momencie.
Zawodnicy otrzymali lalkę w kolorze czerwonym, który symbolizuje szczęście, powodzenie, zwycięstwo, a także długie życie i ochronę przed chorobami.
Przypomnijmy, że na igrzyskach olimpijskich zagra tylko 12 ekip, w tym gospodarze, czyli Japończycy. Kolejnych sześć przepustek przypadnie zwycięzcom turniejów interkontynentalnych. Tu właśnie swój bilet wywalczyli Polacy. Pozostałe pięć miejsc przypadnie triumfatorom styczniowych turniejów kontynentalnych.
Qualified!
— PGE Skra Bełchatów (@_SkraBelchatow_) 11 sierpnia 2019
@Tokyo2020 #FIVBOQT pic.twitter.com/wyUBNeUNd2
ZOBACZ WIDEO Trener Francuzów o meczu z Polakami. "Graliśmy zbyt nerwowo, a Polacy byli świetni w każdym elemencie"
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)