Biało-Czerwoni źle rozpoczęli piątkowe spotkanie w Fukuoce. Przegrywali z USA 0:2, ale później wrócili do gry. Zwyciężyli w trzecim secie, mogli także wygrać czwartą partię. Przy stanie 24:24 wyprowadzili kontrę, którą usiłował skończyć Wilfredo Leon.
Piłka otarła się o amerykański blok i spadała na boisko. Wydawało się, że będzie punkt dla Polski. Wówczas jednak w roli głównej wystąpił Thomas Jaeschke. Przyjmujący kadry USA w fenomenalnym styli podbił piłkę, a jego koledzy za moment skończyli atak, zdobywając 25. punkt.
Jaeschke drogo okupił heroiczną obronę. Po udanej obronie uderzył w słupek i nie był w stanie kontynuować gry. Trzymał się za bark, a na jego twarzy rysował się grymas bólu. Na razie nie wiadomo, jak poważny jest jego uraz.
- Mam nadzieję, że z Thomasem będzie wszystko w porządku i że szybko wróci do zdrowia - powiedział trener reprezentacji USA John Speraw.
Amerykanie wygrali ostatecznie czwartą partię 27:25, a cały mecz 3:1 (relacja TUTAJ>>). Dla Polaków to pierwsza porażka w tegorocznym Pucharze Świata.
Zobacz niesamowitą obronę Thomasa Jaeschke
MEGA RALLY ALERT
— Volleyball World (@FIVBVolleyball) October 4, 2019
USA’s Thomas Jaeschke got injured but made a crucial save in this incredible moment against Poland.
LIVE & replays https://t.co/RQp8h4Ny7A
All infohttps://t.co/qYqciGmZ1t#Volleyball #InGame @usavolleyball @PolskaSiatkowka pic.twitter.com/qkeM5DkUfh
Zobacz także: Puchar Świata siatkarzy. Polska - USA: dużo walki i parę problemów. Zobacz oceny Biało-Czerwonych
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)