Siatkówka. "Przechodzi beznadziejną drogę". Wojciech Drzyzga martwi się o formę Bartosza Kurka

Materiały prasowe / verovolley.com / Na zdjęciu: siatkarze Vero Volley Monza (Bartosz Kurek z numerem 1)
Materiały prasowe / verovolley.com / Na zdjęciu: siatkarze Vero Volley Monza (Bartosz Kurek z numerem 1)

Bartosz Kurek jest zdecydowanym liderem walczącej o utrzymanie we włoskiej Serie A Vero Volley Monza. Zdaniem Wojciecha Drzyzgi, polski siatkarz popełnił błąd przy wyborze klubu.

Latem Bartosz Kurek postanowił zamienić ONICO Warszawa na Vero Volley Monza. Polak z miejsca został liderem włoskiego klubu. W tym sezonie nie zawodzi i jest jednym z najskuteczniejszych zawodników w całej lidze. W dziewięciu meczach zdobył 179 punktów. Pod tym względem lepszy od niego jest jedynie Nimir Abdel-Aziz z mediolańskiego Allianzu.

Polski atakujący imponuje swoją formą. Jest zdecydowanym liderem zespołu z Monzy, a jego gra jest doceniana przez włoskich dziennikarzy. Zdaniem Wojciecha Drzyzgi, Kurek popełnił jednak błąd przy wyborze klubu. Mógł trafić do lepszej drużyny, niż walcząca o utrzymanie w lidze Vero Volley Monza.

Drzyzga uważa, że gdyby reprezentacja Polski w styczniu grałaby oficjalne mecze, to forma Kurka stałaby pod znakiem zapytania. - To martwi mnie, fatalnie wybrał klub. Ukłony do niebios za to, że męska kadra nie gra w styczniu. Bartosz przechodzi tam beznadziejną drogę, która niczego nie daje - powiedział Drzyzga w magazynie #7strefa emitowanym na antenie Polsatu Sport.

Kurek jest pewnym punktem zespołu w ataku i to do niego jest kierowana większość piłek. - Mam nadzieję, że ma na tyle twardą głowę, że go to wszystko nie zniechęci. Fizycznie będzie ciężko, bo teraz liczą tylko na niego i wykonuje masę ataków. Wszystkie oczy są skierowane na niego. Kibicuję, żeby dotrwał w jak najlepszej formie do sezonu reprezentacyjnego. Przykro, że nie gra w ciut lepszym klubie - dodał Drzyzga.

Siatkarz Vero Volley Monza to jeden z filarów reprezentacji Polski, która w przyszłym sezonie walczyć będzie o medal olimpijski. Kurek był najlepszym siatkarzem zeszłorocznych mistrzostw świata, a w minionym sezonie reprezentacyjnym w większości pauzował z powodu kontuzji kręgosłupa.

Zobacz także:
Jacek Nawrocki o powołaniach na kwalifikacje IO. "To nie są rewanże za wydarzenia ostatnich tygodni"
Siatkówka. Piątek w PlusLidze: Asseco Resovia spróbuje zatrzymać faworyta, Cuprum pójdzie za ciosem?

ZOBACZ WIDEO Doktor Pernitsch nadal pracuje ze skoczkami. "Spełniliśmy wszystkie jego warunki"

Komentarze (8)
avatar
Eugeniusz Mo
7.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja tam nie boję się się o Bartka, a bardziej o rozgrywacza Drzyzgi, który nie robi postępów oraz o Bieńka, który w Lube grzeje ławę. Bartek robi swoje, jest w bardzo dobrej dyspozycji. To nie j Czytaj całość
avatar
obiektywny
7.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poszedł tam gdzie go chcieli a większego wyboru nie miał! 
avatar
mirek d.
6.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a gdzie był Drzyzga jak Kurek zmieniał klub, sam opowiadał, że sytuację w klubie znał już przynajmniej dwa lata 
Wiesia K.
6.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Onico było blisko bankructwa i zatonięcia ,więc Kurek brał co było. 
avatar
Ritter
6.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wydaje mi się że słyszałem jak Monza rozważała jakiś transfer, który mógłby odciążyć Kurka i to by była dobra opcja zarówno dla niego jak i klubu, jeśli jest możliwość niech działają inaczej bę Czytaj całość